Wygląda na to, że Razer może mieć niemałe problemy. Federal Trade Commission (FTC) chce ukarać firmę za wprowadzanie klientów w błąd jeśli chodzi o właściwości maski Razer Zephyr. Ta rzekomo oferowała znacznie mniej niż przekazywały oficjalne komunikaty. Tym samym konsumenci zostali świadomie narażeni na realne niebezpieczeństwo. Teraz pozostaje czekać na rozwój wydarzeń, czas pokaże czy producent poniesie dotkliwą karę.
Razer mógł zaszkodzić osobom, które kupiły maskę Razer Zephyr
Pandemia koronawirusa już za nami, lecz zapewne mnóstwo osób pamięta noszenie masek posiadających specjalistyczne filtry. Okazję wykorzystało mnóstwo firm teoretycznie niezwiązanych z branżą medyczną. Tutaj na scenę wkroczył między innymi Razer, który wypuścił na rynek produkt wyglądający niczym z cyberpunkowego świata. Nie zabrakło oczywiście podświetlenia RGB oraz innych technologicznych usprawnień. Co z kwestiami bezpieczeństwa? No cóż, warto poświęcić temu dłuższą chwilkę.
- Sprawdź również: Windows 11 posiada liczne błędy. Microsoft w końcu to przyznał
Razer Zephyr nie pierwszy raz wzbudza kontrowersje. Doniesienia o pewnych nieścisłościach pojawiły się już w 2022 roku, lecz od tamtej pory nie mieliśmy do czynienia z wieloma aktualizacjami. Nareszcie o sprawie nie zapomniano, teraz możemy śledzić jej kolejny rozdział. FTC postanowiło zawrzeć ugodę z firmą Razer, wskutek której musi ona zwrócić pieniądze wszystkim klientom, którzy kupili maskę. Kwota opiewa na 1,1 miliona dolarów. Powód jest bardzo prosty.
Producent miał nigdy nie przekazać do testów filtrów klasy N95, więc nikt nie miał pewności jakie faktycznie właściwości ma sprzedawany produkt. Gdy sprawa wyszła na jaw to zaprzestano publikowania jakichkolwiek reklam – wszystko z powodu negatywnych doniesień prasowych oraz oburzonych konsumentów. Stwierdzenia padające we wstawianych grafikach/filmikach miały wprowadzać w błąd. Niezbitym dowodem na brak odpowiednich certyfikatów okazał się filmik, na którym jeden z użytkowników rozebrał urządzenie na części pierwsze.
FTC jednoznacznie oświadczyło, że Razer narażał klientów na ogromne niebezpieczeństwo w środku globalnej pandemii. Dlatego też oprócz zwrotu środków firma musi zapłacić karę cywilną w wysokości 100 tysięcy dolarów. Nałożono również zakaz „składania fałszywych oświadczeń zdrowotnych związanych z COVID-19 oraz innych bezpodstawnych oświadczeń”. Poza tym amerykańskie władze chcą podjąć podobne kroki względem innych podmiotów stosujących tego typu zwodnicze decyzje jeśli chodzi o „zdrowotne produkty”.
- Przeczytaj również: Nie będzie podatku od aut spalinowych w Polsce. Triumf kierowców
Dlatego też mnóstwo osób może poprosić o otrzymanie pieniędzy za zakup Razer Zephyr – niestety dotyczy to wyłącznie amerykańskich konsumentów. Na rynek europejski trafiło bowiem urządzenie posiadające nieco inną specyfikację oraz filtry. Pozostaje mieć więc nadzieję, że w najbliższym czasie nie dojdzie już do tego typu nadużyć. Szczególnie takich mający realny wpływ na zdrowie.
Źródło: Federal Trade Commission / Zdjęcie otwierające: Razer