Netflix pozwalny przez rosyjskich użytkowników
Rosja nie ma obecnie dostępu do większości zachodnich serwisów społecznościowych i streamingowych. Mieszkańcy federacji nie skorzystają już legalnie z m.in. Facebooka, Instagrama czy Netflixa. Trudno też o znalezienie aplikacji w Sklepie Play czy App Store. Nic w tym dziwnego, że wiele osób jest po prostu oburzonych tym stanem rzeczy. Mieliśmy już chociażby do czynienia z głośnym pozwem zbiorowym przeciwko Apple.
Pewien czas temu grupa rosyjskich użytkowników zdecydowała się także na pozwanie Netflixa. Teraz uczyniono to ponownie, lecz w bardziej profesjonalny sposób. Konsumentów reprezentuje szefowa grupy prawników Destra Legal, Julia Aleinik. Pozwanym w sprawie jest z kolei Entertainment Online Service LLC, lokalny operator usług. Okazuje się, że podmiot ten naruszył umowę użytkownika platformy, jak i rosyjskie prawo.
Nielegalne podobno jest jednostronne zawieszenie świadczenia usług – pozywający twierdzą, że wyłącznie konsument ma taki przywilej. Netflix miał więc nie dotrzymać warunków – nie poinformował nawet nikogo z co najmniej 30-dniowym wyprzedzeniem o zmianach w regulaminie czy swoich planach. Jest tu jednak pewien haczyk, bowiem Rosjanie pozwali nie samego Netflixa, ale operatora posiadającego wcześniej zgodę na udostępnianie treści na terenie kraju.
Więc jeśli użytkownicy wygrają, to Entertainment Online Service LLC zostanie zmuszony do odnowienia abonamentów niektórym konsumentom. Problem jest taki, że podmiot nie może tego zrobić, bowiem prawdopodobnie umowa ze streamingową usługą wygasła. Eksperci twierdzą, że logiczniejsze byłoby potraktowanie Netflixa jako współpozwanego, wtedy też obydwie strony musiałyby spełnić postawione żądania.
Zobaczymy więc jak rozwinie się sprawa, choć osobiście śmiem wątpić, że rosyjscy użytkownicy cokolwiek wskórają.
Źródło: wirtualnemedia.pl