Jak się okazuje, pierwszy odcinek siódmego sezonu Gry o Tron tylko w samych Stanach Zjednoczonych zgromadził w trakie pierwszej emisji aż 10,1 miliona osób obserwujących przygody bohaterów tego serialu na kanałach HBO. Warto jednak wspomnieć o tym, iż liczba ta nie obejmuje osób, które śledziły tę premierę za pośrednictwem serwisów streamingujących – to wedle szacunków dodatkowe 6 milionów osób, które zobaczyły ten odcinek w trakcie premierowej emisji.
Takie liczby oznaczają jedno – to absolutnie rekordowy epizod, który w sposób zdecydowany pobił dotychczasowy rekord, który zanotowano podczas emisji ostatniego odcinka szóstego sezonu. Wtedy to przed telewizorami, monitorami czy ekranami smartfonów zgromadziło 8,89 miliona Amerykanów. Jak się okazuje, piętnastomiesięczna przerwa pomiędzy kolejnymi odcinkami nie sprawiła, że miłośnicy tego serialu zapomnieli o produkcji HBO. Wręcz przeciwnie – zainteresowanie wzrosło do niebotycznych wręcz poziomów i trzeba się spodziewać, że wraz z finałowym odcinkiem tej serii może on zostać znów pobity.
Choć rzecz jasna liczby te nie pokazują, jakim zainteresowaniem cieszyła się Gra o Tron w Europie, a zwłaszcza w Polsce, to z całą dozą stanowczości można założyć, że oficjalne wyniki, które pewnie niebawem poznamy, pokryją się także z gustami mieszkańców USA. Patrząc na olbrzymią niecierpliwość i szalone zainteresowanie tą serią, zdecydowanie nie może być inaczej.
źródło: theverge