W październiku zeszłego roku platforma Valve chwaliła się liczbą 700 pozycji na wspomniane systemy. Łatwo więc obliczyć, że przez około 5 miesięcy przybyło ich ponad 300. Jaki jest powód tak dużego wzrostu w tak krótkim czasie? Oczywiście zbliżając się wielkimi krokami premiera Steam Machines (choć twórcy nie chcą żeby tak nazywać ich sprzęt).
Obecnie osoby korzystające z oprogramowania Valve na urządzeniach wyposażonych w system Linux lub SteamOS to około 1% wszystkich użytkowników Steama. Taka statystyka wrażenia robić nie może, więc producent bardzo się stara by zwiększyć tę liczbę. Z jednej strony próbuje zachęcić deweloperów do swojej platformy (co nie dziwi bo bez najlepszych gier nikt Steam Machines nie kupi), a z drugiej organizuje wyprzedaże dostępnych już tytułów by przekonać do siebie graczy. Czy jego działania przyniosą oczekiwany skutek? Przekonamy się niebawem.
Źródło: pcworld.com