Smutna wiadomość napłynęła do nas ze Stanów Zjednoczonych. Wokalista zespołu Smash Mouth nie żyje, o czym jako pierwszy doniósł magazyn Rolling Stone. Informacje te bardzo szybko potwierdził manager muzyka. 56-letni wokalista Steve Harwell przez społeczność internetową kojarzony jest przede wszystkim z kilkoma nośnymi przebojami, filmem Shrek oraz niezliczonymi memami.
Wokalista Smash Mouth Steve Harwell nie żyje
Steve Harwell od lat chorował. Tuż przed śmiercią znajdował się w ostatnim stadium niewydolności wątroby, a oprócz niej zdiagnozowano u niego kardiomiopatię, niewydolność serca i encefalopatię, czyli zespół Wernickego-Korsakowa. Niestety, 56-letnia gwiazda nie stroniła od alkoholu, co doprowadziło u niego do części z wyżej wymienionych chorób.
W 2021 roku lider zespołu Smash Mouth wywołał skandal, kiedy ze sceny w Nowym Jorku zaczął obrażać publiczność. Jak się okazało był pod wpływem substancji psychoaktywnych, niestety nie pierwszy raz w trakcie swoich występów. Steve’a Harwella większość osób kojarzyła jednak pozytywnie.
Największymi przebojami Smash Mouth były bez dwóch zdań cover „I’m a Believer” zespołu The Monkees i autorski „All Star”, które to trafiły na oficjalną ścieżkę dźwiękową kultowego filmu Shrek.
Druga z piosenek była tak wszechobecna w mainstreamie, że stała się błyskawicznie memem. Niezły skądinąd kawałek „All Star” traktowano z przymrużeniem oka, a tekst „Somebody once told me” przewijał się w tysiącach przeróbek filmowych.
Niewielu wie, że debiutanckim albumem Smash Mouth był Fush Yu Mang. Kawałek „Walkin’ on the Sun” trafił na pierwsze miejsce zestawienia Billboard’s Modern Rock Tracks.
Steve Harwell usunął się w cień po wspomnianych wcześniej wydarzeniach w Nowym Jorku. Od tamtego czasu mówiło się o nim w zasadzie wyłącznie w kontekście jego upadku i pogarszającego się zdrowia.
Chris Kirkpatrick z zespołu NSYNC napisał na Instagramie:
Spoczywaj w pokoju, przyjacielu. Naprawdę mi przykro z powodu trudnej bitwy, którą musiałeś stoczyć. Byłeś niesamowitą duszą i będzie nam Ciebie bardzo brakowało.
Źródło: Rolling Stone