Dziś mieliśmy być świadkiem historycznego momentu, jeśli chodzi o sytuację na rynku mediów społecznościowych. Donald Trump kilka dni temu podpisał bowiem rozkaz zablokowania aplikacji TikTok na terenie Stanów Zjednoczonych. Decyzja miała wejść w życie 20 września. Usługa jednak nadal jest dostępna. O co chodzi?
TikTok – konflikt (prawie) zażegnany
Firma ByteDance wydała specjalne oświadczenie, w którym przedstawiła wyniki rozmów z amerykańskim rządem oraz tamtejszymi przedsiębiorstwami. Jak się okazuje, powołana zostanie nowa spółka (TikTok Global) – głównymi udziałowcami zostaną Oracle (12,5% akcji) oraz Walmart (7,5% akcji). Reszta nadal będzie należeć do macierzystego właściciela – ByteDance.
Siedziba firmy znajdować się będzie w Teksasie i zapewni zatrudnienie dla 25 tys. nowych pracowników. Jeśli zaś chodzi o podział obowiązków, to Oracle ma zająć się budową odpowiednio bezpiecznej infrastruktury chmurowej. Z kolei Walmart zapewni płynność finansową spółki – osoby używające TikToka spodziewać się więc mogą integracji usług tej sieci sklepów z aplikacją.
Tę koncepcyjną umowę podpisał już Donald Trump. Czy więc wszystko jest już pewne i TikTok na pewno zostanie w Stanach Zjednoczonych? Skądże. Teraz decyzja należy do przywódcy Chin. Xi Jinping jest drugą stroną konfliktu i jego podpis również musi znaleźć się na umowie.
Jeśli tak się nie stanie, to TikTok zostanie zablokowany w Stanach Zjednoczonych 27 września. Pozostaje więc oczekiwać na dalsze informacje.
Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.