Netflix postanowił opublikować właśnie finałowy zwiastun drugiej części trzeciego sezonu serialu Wiedźmin, na którym zobaczyć możemy fragmenty nadchodzących odcinków. Tym samym doczekaliśmy się ostatniego materiału promocyjnego z udziałem Henry’ego Cavilla, według wielu osób jedynego dobrego elementu produkcji od streamingowego giganta. Oprócz tego dowiedzieliśmy się kilku innych intrygujących szczegółów.
Pojawił się finałowy zwiastun trzeciego sezonu Wiedźmina
Netflix już pewien czas temu dał znać, że ma ambitne plany jeśli chodzi o rozwój marki Wiedźmin – potwierdzono bowiem czwarty/piąty sezon, które mają być wierne książkom (chociaż do tego należy podchodzić z odpowiednią dozą rezerwy) oraz spin-off. Wszystko to dzieje się jakby w oderwaniu od ogólnej krytyki produkcji – widzom nie podobają się przede wszystkim podejmowane przez producentów zmiany względem oryginału.
Smutną wiadomością jest również rzecz jasna to, że w czwartym sezonie doczekamy się podmiany aktora wcielającego się w rolę Geralta – zamiast Henry’ego Cavilla zobaczymy Liama Hemswortha, co także jest dosyć dziwnym zabiegiem. Wszystko ma być rzecz jasna uzasadnione fabularnie – dowiemy się tego już za kilka dni, bowiem następne odcinki zadebiutują na Netflixie już 29 lipca. Teraz natomiast możemy oglądać finałowy zwiastun sezonu. Co na nim ciekawego widać?
Przede wszystkim podróżujących razem Geralta, Ciri oraz Yennefer oraz bardzo dużo akcji. Nie brakuje, magii, potworów czy wyczekiwanej walki z Vilgefortzem. Istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że to właśnie po niej nastąpi moment przeniesienia wiedźmina do innego wymiaru będący symbolicznym pożegnaniem Henry’ego Cavilla z rolą. Czas pokaże.
Jeśli zaś chodzi o komentarza pod zwiastunem, to społeczność po raz kolejny nie zawiodła. Tym razem dominują wpisy wyśmiewające niezgodność z książkami Andrzeja Sapkowskiego – fani masowo piszą, że czekają na wydarzenia z udziałem Geralta, które nie miały miejsca w powieściach. Mowa chociażby o spotkaniu z Voldemortem czy wrzucaniu pierścienia do Góry Przeznaczenia.
To jasno pokazuje, iż widzowie nie mają żadnej nadziei na przyzwoite zakończenie sezonu. Nie ma w tym niczego dziwnego – producenci nie raz pokazali, że niekoniecznie liczą się z materiałem źródłowym. Kto wie, może tym razem wszystkich zaskoczą?
Źródło: YouTube (@NetflixPolskaOfficial) / Zdjęcie otwierające: zrzut ekranu z filmu Wiedźmin – sezon 3 | Część 2 | Netflix na kanale YouTube (@NetflixPolskaOfficial)