Wydaje się, że jest tylko kwestią czasu, kiedy nowe przepisy wejdą w życie. Wedle przygotowywanego przez ULC prawa, aby móc latać dronem nad terenem zabudowanym trzeba będzie przejść specjalne szkolenie i otrzymać licencję. Wszystkim, którzy takowej nie będą posiadać pozostanie pilotowanie swojej maszyny nielegalnie albo latanie w odpowiedniej odległości od zabudowań.
Oczywistym jest, że wraz ze wzrostem popularności tego ciekawego hobby trzeba jakoś usystematyzować przepisy. Na pewno przydałoby się to z powodu kwestii bezpieczeństwa. Można przewidywać, że wraz ze wzrostem liczby latających maszyn będą zdarzały się pewne wypadki lub incydenty.
W całej sprawie jest jednak drugie dno. Jak drogie będą takie szkolenia? Czy zdobycie licencji będzie trudne i czasochłonne? Kto ma czerpać z tego zyski? Byłoby wielką szkodą dla rozwoju całej branży, gdyby ktoś uczynił sobie z tej kwestii jedynie wygodne źródło lukratywnego zarobku. Na wnioski musimy zaczekać do ostatecznych rozporządzeń ministerstwa.
Źródło: Infor / Zdjęcie: Wikimedia