Wpadka dziennikarki TVP żartobliwie skomentowana przez byłego ministra obrody narodowej
Były minister obrony narodowej i obecny europoseł Radosław Sikorski musiał wychwycić błąd dziennikarki z TVP Info. Skomentował ją sarkastycznie na swoim twitterowym profilu słowami – „Jeśli naprawdę osiągają prędkość światła to _musimy_ je kupić.” Oczywiście to tylko żart, a jeszcze więcej zabawnych wpisów internautów można przeczytać w komentarzach pod filmem z omawianym fragmentem na YouTube (np. „Nie ma z czego robić sensacji, każdy może się pomylić o 1079251624,8 km/h” albo „Chewie! Hipernapęd! Nadświetlna za 3,2,1…..„). Myśliwce F22 ani żadne inne pojazdy zbudowane przez człowieka, nie zbliżają się nawet do prędkości podobnych do rozchodzenia się światła w próżni.
Jeśli naprawdę osiągają prędkość światła to _musimy_ je kupić. https://t.co/CoN5fON7KZ
— Radosław Sikorski MEP (@sikorskiradek) July 29, 2022
Najpewniej dziennikarka zwyczajnie się przejęzyczyła i miała na myśli osiąganie prędkości dźwięku przez myśliwiec F22, bez konieczności aktywacji dopalaczy, co jest faktycznie jego zaletą. Nie jest to zupełnie niespotykana cecha wśród samolotów wojskowych, ale wiele z nich do osiągnięcia prędkości dźwięku musi włączać dopalacze, które bardzo mocno podwyższają zużycie paliwa. Tak czy inaczej, nijak ma się to do prędkości światła.
Jeśli F22 Raptor poruszały by się z prędkością światła, to jego producent omijałby prawa fizyki
Dźwięk rozchodzi się różnie w zależności od substancji ośrodka i między innymi także jego temperatury. Ale typowo podaje się wartość rozchodzenia się dźwięku w powietrzu przy założeniu temperatury 15 stopni Celsjusza na wysokości poziomu morza (czyli przy ciśnieniu 1013,25 hPa). W takich warunkach wynosi 1224 km/h, czyli 340 m/s. W lotnictwie dla uproszczenia prędkość dźwięku określa się jako 1 mach (1 Ma lub 1 M). Za to prędkość światła (rozchodzenia się fali elektromagnetycznej) w próżni wynosi 299’792’458 m/s. To w przybliżeniu około 882 tysiące razy wyższa wartość niż dla prędkości dźwięku.
Co więcej rozpędzenie się dokładnie do prędkości światła (a nie do wartości nieskończenie bliskich do niej) obiektów o niezerowej masie spoczynkowej, jest niemożliwe. Wtedy ich masa musiała by stać się nieskończona. Za to światło (czy będąc bardziej precyzyjnym fotony) z racji braku masy spoczynkowej, poruszają się normalnie w próżni z tą graniczną dla przyrody prędkością, czyli wspominanych prawie 300 tysięcy kilometrów na sekundę.
Zobacz również: Google Stadia umrze tego lata? Jeśli to prawda, wywoła poruszenie w całej branży gier
Źródło: własne / Foto tytułowe: Pixabay – własne