Wygląda na to, że już wkrótce Telewizję Polską i Polskie Radio czeka rewolucja. Na razie politycy koalicji przejmującej władzę zdają się koncentrować przede wszystkim na TVP, która dawno już straciła funkcję telewizji dla wszystkich Polaków. Jak donosi Gazeta Wyborcza, w najbliższym czasie zostaną przeprowadzone wielkie zmiany w TVP. Jedna ze zmian symboliką nawiązuje do porządków w telewizji państwowej po upadku PRL.
Nieuchronne zmiany w TVP
Przyszły prezes Rady Ministrów Donald Tusk według doniesień dziennikarzy GW planuje znaczące zmiany w TVP. Priorytetem będzie wymiana władz Telewizyjnej Agencji Informacyjnej oraz TVP. Jeśli wierzyć przeciekom, za pion informacyjny już wkrótce odpowiadał będzie Grzegorz Sajór. Sajór pracował wiele lat dla Telewizji Polskiej, zanim „dobra zmiana” zwolniła go w 2016 roku. To nie koniec.
Według plotek symboliczny wyraz będzie miała zmiana nazwy serwisu informacyjnego „Wiadomości”. Od kilku lat kojarzą się one przede wszystkim z prorządową propagandą i nie mają wiele wspólnego ani z rzetelnością, ani też dziennikarstwem. Na podobny krok zdecydowano się kiedyś, zmieniając nazwę serwisu „Dziennik Telewizyjny” na właśnie „Wiadomości”.
Donald Tusk zapowiadał wcześniej, że na zmiany w TVP wystarczą mu 24 godziny. Czy tak się stanie? Zobaczymy. Wiemy, że etatów pozbawieni zostaną niektórzy pracownicy. Z TVP mają zniknąć m.in. Miłosz Kłeczek, a od prowadzenia „Wiadomości” lub programu informacyjnego o zmienionej nazwie odsunięta zostanie Danuta Holecka.
Rewolucja kadrowa w TVP to kwestia czasu.
Źródło: GW