Nowa strona Zynga.com to pierwsza próba wyjścia spod skrzydeł popularnych portali społecznościowych i platform mobilnych na własny serwis. Do tej pory firma wydawała swoje gry na Facebooku, Google+ i jako aplikacje na smartfony. Mówi się, że przychody Zynga w sieci społecznościowej wyniosły do tej pory 445 mln dolarów. To około 12 procent całkowitych przychodów Facebooka.
Co więcej, Zynga zamierza zachęcić deweloperów z firm trzecich do angażowania się w tworzenie gier na potrzeby nowego portalu. Wygląda na to, że w ten sposób Zynga zamierza „wykraść” graczy Facebookowi. Póki co jednak, Zynga.com będzie mocno uzależniona od Face’a: opłaty będą uiszczane w wirtualnej walucie Facebooka, a gracze będą mogli się logować za pomocą konta na Facebooku.
Jak powiedział dyrektor finansowy Zynga, „Z opinii naszych graczy wynikało, że chcą oni mieć możliwość gry na wspólnej platformie. (…) gdzie zawsze będą mieć przyjaciół do zabawy.” W końcu na Fejsie znajomi jakoś nie chcą grać w kółko na wirtualnej farmie…
Źródło: Techradar