aścicieli serwisu i zarekwirowali znaleziony tam sprzęt komputerowy. Nie wszyscy administratorzy zostali zatrzymani – za niektórymi z nich rozesłany został list gończy. Wszystkie osoby odpowiedzialne za prowadzenie serwisu usłyszały zarzuty kryminalne. Warto przypomnieć, że w momencie zatrzymania EliteTorrents.com był jednym z najpopularniejszych trackerów torrentowych na świecie.
Dwóch administratorów przyznało się do winy, liczyli oni na łagodny wymiar kary (przesiedzieli w więzieniu po 5 miesięcy). Jeden z nich – Scott McCausland po warunkowym zwolnieniu otrzymał nakaz korzystania z systemu Windows, ponieważ jak się okazało oprogramowanie monitorujące, które miało go sprawdzać było dostępne tylko dla systemu firmy Microsoft. W przeciwieństwie do tych dwóch administratorów, Dove nie przyznał się do winy i postanowił walczyć o swoje prawa w sądzie.
Przed ławą przysięgłych udowodniono jednak, że 26-latek był szefem grupy o nazwie "Uploaders". Rekrutował nowych ludzi dysponujących szybkimi łączami internetowymi. W ten sposób EliteTorrents.com działało coraz wydajniej. Dove był także jednym z głównych źródeł nowych filmów czy programów. Przesyłał je reszcie "Uploadersów", a oni udostępniali materiały całemu światu. Właścicieli praw autorskich najbardziej zirytowało to, że wiele tytułów było dostępnych przez to wcześniej w Sieci niż w sklepach.
Ława przysięgłych zdecydowała, że Dove jest winny stawianych mu zarzutów. Wyrok (maksymalnie 10 lat więzienia) zostanie ogłoszony 9 września br.
Źródło: Webhosting.pl