„Ile jeszcze będą leciały te reklamy?” – to pytanie towarzyszy nam bardzo często podczas oglądania ulubionego filmu czy serialu w telewizji. Trudno się dziwić. Nie znając czasu trwania bloku reklamowego, bardzo trudno jest wykorzystać tę (dłuższą) chwilę na inne czynności. Okazuje się, że z pomocą przychodzi nowa aplikacja.
Advoider Lite – ciekawa aplikacja do monitorowania kanałów TV
Cena: 0 zł / Umożliwia zakupy w aplikacji / Produkty w aplikacji: 4,99 zł – 23,99 zł za element / Android: 5.0 i nowsze
Advoider Lite, bo o niej mowa, to narzędzie monitorujące kanały telewizyjne. Jej najważniejszą i najciekawszą funkcją jest powiadamianie o rozpoczęciu i zakończeniu bloku reklamowego dla wybranych stacji. Oferuje do tego program TV dla ponad 200 kanałów z funkcją przypomnień o ulubionych programach.
Po wybraniu naszej platformy telewizyjnej pobrany zostanie aktualny program dla obsługiwanych kanałów wraz z odpowiednią numeracją. Na liście widzimy aktualnie transmitowany program/film, Dla 16 kanałów (lista ma być stopniowo rozszerzana) dostępny jest monitoring reklam. Na pasku widzimy informację o przewidywanym czasie do końca (lub rozpoczęcia kolejnego) bloku reklamowego. Po uruchomieniu funkcji obserwowania otrzymamy powiadomienie push, gdy reklamy się zakończą. Dla kilku przetestowanych przypadków powiadomienia trafiały prawie idealnie (najwyżej kilka sekund opóźnienia). Gorzej wypada wspomniany pasek z prognozowanym czasem – często status ulegał nagłym zmianom lub obliczany czas miał znaczące odchylenia.
Funkcje monitorowania i przypomnień są płatne. Miesięczna subskrypcja pełnej wersji Advoider Lite kosztuje 4,99 zł. W wersji darmowej aplikacja jest w zasadzie tylko programem TV. Przez 14 dni możemy testować pełną wersję za darmo.
Advoider Lite to ciekawa aplikacja, która wymaga jednak jeszcze optymalizacji i rozszerzenia bazy monitorowanych kanałów. To jednak tylko kwestia czasu. Tak czy inaczej, jeżeli bardzo męczą nas reklamy, warto sprawdzić podczas okresu próbnego, czy aplikacja będzie nam przynosiła korzyści.
Czytaj również: Logitech MK540 Advanced – test bezprzewodowego zestawu do pracy biurowej