Agenci Putina zastraszali pracowników Google i Apple w Rosji

Maksym SłomskiSkomentuj
Agenci Putina zastraszali pracowników Google i Apple w Rosji
Wygląda na to, że Rosja wywoływała silne naciski na Apple i Google jeszcze przed rozpoczęciem inwazji w Ukrainie. Jak donosi w swoim raporcie The Washington Post, agenci Kremla prześladowali wysoko postawionych pracowników tych korporacji pracujących w Rosji. Praktyki jakich dopuszczali się agenci Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), następcy niesławnego KGB, są bulwersujące.

Agenci rosyjscy grozili pracownikom Google i Apple w Rosji

Rosyjscy agenci przybyli we wrześniu ubiegłego roku do domu najwyżej postawionego pracownika Google w Moskwie, aby przedstawić przerażające ultimatum. Google miało usunąć aplikację, która nie spodobała się prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi w ciągu 24 godzin. Alternatywą była kara więzienia dla przerażonej kobiety. To był dopiero początek.

Google natychmiastowo przeniosło kobietę do pokoju hotelowego, w którym zameldowała się pod przybranym nazwiskiem i może być chroniona przez sam fakt przebywania pośród innych gości oraz ochronę hotelu. To nie pomogło. Ci sami agenci, jak uważa Google reprezentujący FSB, pojawili się w jej pokoju, aby powiedzieć jej, że zegar wciąż tyka. W ciągu kilku godzin apka wspierająca Rosjan w wyrażaniu sprzeciwu wobec praktyk rządu rosyjskiego, została usunięta ze sklepów z aplikacjami Google Play i App Store.

Niestety, żadna z firm oficjalnie nie potępiła tego postępowania i nie nagłośniła praktyk władz rosyjskich przed agresją w Ukrainie. Pomimo kierowanych personalnie gróźb, zarówno Apple, jak i Google nadal działały w Rosji, przestrzegając lokalnych przepisów do czasu inwazji. W całej tej sprawie jest to nie mniej godne krytyki, niż postępowanie władz rosyjskich.

Apple nie tylko nie wycofało pracowników w Rosji, ale też podjęło kroki w celu udobruchania Kremla. Firma w zeszłym roku zaczęła konfigurować iPhone’y sprzedawane w Rosji w celu promowania firm społecznościowych wspieranych przez Kreml, umożliwiając użytkownikom aktywowanie ich jednym kliknięciem. Według rosyjskich analityków jest to rozwiązanie, którego Apple rzadko dopuszczało się gdziekolwiek indziej i realizowało cel Putina, jakim jest migracja Rosjan na platformy kontrolowane przez rząd.

Rosja wprowadza nowe przepisy, a wojna technologiczna trwa

Niedawno w Rosji uchwalono nowe prawo, w ramach którego za rozpowszechnianie treści niezgodnych z oficjalnymi informacjami rządowymi, grozi nawet 15 lat pozbawienia wolności. W odpowiedzi na drakońskie przepisy wiele redakcji wycofało swoich dziennikarzy i korespondentów z Rosji.

Z Rosji wycofują się kolejne firmy. Zawieszenie sprzedaży w tym kraju zapowiedziały m.in. AMD, Intel, NVIDIA i Apple. Dostęp do rosyjskich mediów rządowych ograniczany jest przez TikToka, YouTube i Facebooka. Rosja odpowiada blokadą Facebooka, Twittera i Instagrama, a w perspektywie jawi się zupełne odłączenie Rosjan od sieci globalnej i zamknięcie ich w obrębie Runetu.

Źródło: Washington Post

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.