na zarzuty stawiane przez KE zdecydował się na stworzenie specjalnej, europejskiej wersji Windows bez Internet Explorera. Sama przeglądarka miała być dystrybuowana za darmo na osobnych nośnikach CD. Rozwiązania zaproponowane przez Microsoft okazały się niewystarczające. Komisja Europejska uznała, że Windows bez przeglądarki to pomysł godzący w interesy użytkowników i najlepszym rozwiązaniem będzie dołączenie alternatywnych przeglądarek do instalatora.
Projekt zakłada, że podczas instalacji Windows 7 użytkownik będzie mógł wybrać jedną z przeglądarek i ustawić ją jako domyślną. Wśród nich będzie oczywiście Internet Explorer oraz inne, alternatywne produkty. Wciąż nie wiadomo jakie aplikacje znajdą w instalatorze jednak można spodziewać się rynkowych gigantów takich jak Mozilla Firefox czy Opera. Komisja Europejska z zadowoleniem przyjęła zgodę Microsoftu na takie rozwiązanie. Unijni urzędnicy zamierzają teraz monitorować faktyczne efekty propozycji aby sprawdzić czy użytkownicy faktycznie mogą bez utrudnień instalować dowolne przeglądarki.
Zgoda Microsoftu na dołączenie innych przeglądarek do Windows 7 nie oznacza, że taki system od razu trafi na rynek. Zmiany zostaną wprowadzone po wydaniu ostatecznej decyzji przez Komisję Europejską, a do tego czasu producent będzie dostarczał Windows 7 E bez jakiejkolwiek przeglądarki. Pojawiły się komentarze, że kompromis jest następstwem słabych wyników finansowych za czwarty kwartał roku finansowego 2009 – gigant idąc na rękę Unii Europejskiej chce uniknąć gigantycznych kar finansowych.
Źródło: Windows 7