Google zakończyło prace nad Androidem 8.1 Oreo, a pliki z finalną wersją systemu pojawiły się na pierwszych urządzeniach. Co nowego przynosi to wydanie?
Drastycznych zmian brak (na te będziemy musieli poczekać do Androida 9). W systemie pojawiło się natomiast sporo poprawek i pomniejszych funkcji.
Przede wszystkim dodano wsparcie dla API sieci neuronowych. Dzięki temu aplikacje będą mogły korzystać z akceleracji sprzętowej na urządzeniach, które posiadają dedykowany układ SI.
W Androidzie 8.1 aplikacje mogą wysyłać wyłącznie jedno powiadomienie dźwiękowe na sekundę. Powinno to wyeliminować irytujące, masowe powiadomienia.
W sekcji szybkich ustawień będziemy natomiast mogli podejrzeć stan baterii urządzenia Bluetooth, które jest sparowane ze smartfonem.
Pojawiły się też usprawnienia opcji autouzupełniania tekstu oraz wzmocnione zabezpieczenia czytnika linii papilarnych. Użytkownik będzie mógł całkowicie zablokować osobę, której wielokrotnie nie udało się odblokować urządzenia za pomocą niezarejestrowanego odcisku palca.
Jest też kosmetyczna zmiana w emoji, które wywoływało wśród internautów sporo kontrowersji. Ikona hamburgera w końcu posiada ser na odpowiednim miejscu.
Kto otrzyma aktualizację?
Android 8.1 Oreo jest już powoli udostępniany użytkownikom. W pierwszej kolejności aktualizacji doczekają się posiadacze smartfonów z serii Pixel i Nexus.
Mowa o modelach Pixel 2, Pixel 2 XL, Pixel 1, Pixel 1 XL, Pixel C, Nexus 6P oraz Nexus 5X. Obrazy systemu dla tych urządzeń są już dostępne na stronie Google. Oprogramowanie pojawi się też w ramach aktualizacji OTA.
Co ze smartfonami innych firm? Tutaj wszystko zależy od intencji producentów, którzy muszą przygotować stosowną aktualizację. Warto jednak dodać, że większość z nich wciąż nie udostępniła Androida 8.0 Oreo dla swoich urządzeń. Na 8.1 z pewnością nieco jeszcze poczekamy.
Źródło: Phone Arena