Android już wkrótce powinien zyskać kilka przydatnych funkcjonalności, które przydadzą się osobom dbającym o bezpieczeństwo i prywatność swoich danych. Google planuje poprawić sposób sprawdzania aplikacji pod kątem obecności złośliwego oprogramowania. Tym samym konsumenci powinni czuć się jeszcze pewniej podczas pobierana oraz instalowania jakichkolwiek usług. To dobra decyzja biorąc pod uwagę liczne kontrowersje.
Android ochroni konsumentów przed niebezpiecznym oprogramowaniem
Android 15 powoli debiutuje na urządzeniach zewnętrznych producentów pokroju Motorola czy OnePlus. Pierwsi byli oczywiście posiadacze smartfonów marki Pixel, mogą oni już korzystać z szeregu nowości. Oprogramowanie od pewnego czasu ułatwia też instalowanie aplikacji oraz chroni przed kradzieżą smartfona. Coraz częściej możemy też usłyszeć o szesnastej iteracji oprogramowania poprawiającej wielozadaniowość czy ulepszony tryb nie przeszkadzać.
Mechanizmy zaprojektowane przez Google mają każdego dnia skanować 200 miliardów aplikacji każdego dnia. Dzięki temu udaje się wykrywać szereg niepokojących elementów jeszcze zanim ktokolwiek postanowi z nich skorzystać. Kilka miesięcy temu koncern zapowiedział nowość znacznie bardziej dbającą bezpieczeństwo użytkowników. Miała ona trafić wraz z debiutem systemu Android 15 i wygląda na to, że faktycznie tak się stało. Chodzi o identyfikowanie zagrożeń w czasie rzeczywistym – funkcja wspierana jest oczywiście przez sztuczną inteligencję.
Google zwróci szczególną uwagę na podejrzane żądania uprawnień przez poszczególne aplikacje. Dzięki temu dowiemy się nieco więcej na temat tego, w jaki sposób usługi przeprowadzają konkretne interakcje. Gdy nowy mechanizm wykryje jakiekolwiek podejrzane zachowanie, to informacja zostanie wysłana bezpośrednio do koncernu, natomiast użytkownik otrzyma stosowne ostrzeżenie. Niedługo później wybrana usługa powinna zostać zablokowana. Wszystko będzie odbywać się z poszanowaniem prywatności internautów.
Update już niedługo – kto z niego skorzysta?
Nowość powinna trafić do większości smartfonów w przeciągu kilku następnych miesięcy. Osoby korzystające z systemu Android 15 ujrzą aktualizację maksymalnie do końca bieżącego roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to funkcjonalność ochroni przed utratą wrażliwych danych bezpośrednio z urządzenia. Trudniej też będzie przechwycić mikrofon czy kamerę.
- Przeczytaj również: Android z groźnym malware. Na celowniku miliony smartfonów
Deweloperzy od pewnego czasu są też proszeni do wypełnienie specjalnego formularzu dotyczącego wymaganych uprawnień. Google ma w ten sposób pozyskać jeszcze więcej informacji na temat aplikacji i zmniejszyć prawdopodobieństwo pominięcia ukrytych wirusów. Jeśli programiści nie spełnią tego obowiązku do końca miesiąca, to nie będą mogli aktualizować swoich usług.
Źródło: Forbes / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Anna Borzęcka)