Ta aplikacja sprawi, że kleszcze przestaną być zagrożeniem

Piotr MalinowskiSkomentuj
Ta aplikacja sprawi, że kleszcze przestaną być zagrożeniem

Wygląda na to, że już wkrótce światło dzienne ujrzy bardzo przydatna aplikacja – szczególnie podczas okresu wakacyjnego. Naukowcy opracowują narzędzie, której głównym celem będzie monitorowanie występowania kleszczy. Diametralnie powinna więc zmniejszyć się szansa na padnięcie ofiarą tych kłopotliwych owadów. Warto mieć świadomość istnienia tej usługi, by nie nabawić się śmiertelnych chorób i innych nieprzyjemności. Poznaliśmy najważniejsze szczegóły na temat intrygującego przedsięwzięcia.

Kleszcze będą musiały obawiać się europejskiej aktualizacji

Regularnie jesteśmy świadkami publikacji ostrzeżeń i apeli dotyczących kleszczy. Ludzi zachęca się do wyboru stosownego ubioru jeśli chcą wyruszyć na środowiskową wycieczkę. Po powrocie z niej warto przejrzeć całe swoje ciało w poszukiwaniu śladów obecności tych niebezpiecznych istot. Na szczęście żyjemy w świecie, gdzie technologia może pomóc nawet w takich przypadkach. Dziś chcemy dać Wam znać o realizowanym właśnie profilaktycznym przedsięwzięciu.

Dowiedzieliśmy się właśnie, że za kilka miesięcy zadebiutuje ogólnodostępna europejska aplikacja pozwalająca monitorować występowanie kleszczy. Projektem zajmują się naukowcy, także z naszego kraju. Jego głównym celem będzie rozpowszechnianie wiedzy na temat profilaktyki chorób przenoszonych przez te nikczemne owady. Nie zabraknie bazy danych dotyczących szczepień przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu oraz identyfikacji czynników ryzyka obecności kleszczy i przenoszonych przez nie patogenów. Pojawi się również specjalna sekcja porównująca sytuację epidemiologiczną w poszczególnych miastach.

Co ciekawe, mieszkańcy europejskich państw uzyskają dostęp do funkcji wysyłania zdjęć kleszczy, miejsc ich obserwacji oraz ewentualnych objawów chorobowych po ugryzieniu. Następnie te informacje zostaną zebrane i zweryfikowane przez badaczy. Pozwoli to opracować mapę, gdzie kleszcze zostaną oznaczone wraz z ich lokalizacją. Dzięki temu łatwo sprawdzimy czy w danej lokalizacje istnieje wysoka szansa na padnięcie ofiarą zwierzęcia.

Eksperci dają znać, że podobne usługi już istnieją. Najpopularniejsza z nich to dzieło szwajcarskich naukowców – mieszkańcy tego kraju podobno bardzo często korzystają z aplikacji. Wkrótce stosowne narzędzie zadebiutuje także u nas. Polscy badacze już od dłuższego czasu zajmują się tematem występowania kleszczy w dużych miastach. Prace nad przydatnym programem powinny zakończyć się już za kilka miesięcy.

Nie warto ignorować kleszczy

To bardzo ważna wiadomość dla wszystkich obywateli, zwłaszcza że kleszcze są tak naprawdę aktywne przez cały rok. Najczęściej czatują w niskich zaroślach i trawach. Padnięcie ich ofiarą może skończyć się boreliozą (25 tys. przypadków w 2023 roku), kleszczowym zapaleniem mózgu (659 przypadków w 2023 roku), babeszjozą, tularemią, riketsjozą oraz anaplazmozą. Niezwykle istotne jest więc szerzenie świadomości na temat ewentualnych problemów.

Pozostaje więc uzbrojenie się w odpowiednią dawkę cierpliwości – zapewne wkrótce opisywana aplikacja trafi na urządzenia mobilne. Planujecie z niej skorzystać?

Źródło: Nauka w Polsce / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@wolfgang_hasselmann)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.