Najnowsze doniesienia wskazują na to, że Apple może przygotowywać się do stworzenia własnej wyszukiwarki. Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy tego typu informacje ujrzały światło dzienne. Sprawę zdradzają dane w kodzie, które znaleziono w oprogramowaniu iOS 14. Warto także przypomnieć, iż Google od lat płaci Apple za to, aby być domyślną wyszukiwarką w oprogramowaniu iOS. Dlaczego więc firma Tima Cooka chciałaby stworzyć własną wyszukiwarkę? Odpowiedź jest oczywista.
Nadchodzi Apple Search?
Google płaci Apple koszmarne pieniądze za to, aby być domyślną wyszukiwarką w oprogramowaniu iOS – w ostatnich latach te kwoty przekraczały nawet 10 miliardów dolarów rocznie. Firma Tima Cooka chciałaby jednak nieco zmienić strategię i stworzyć własną, autorską wyszukiwarkę, która zostałaby zintegrowana ze sprzętami z jabłkiem w logo. Financial Times donosi, że taki zabieg mógłby przełożyć się na zwiększoną prywatność oraz oczywiście, jak to w przypadku Apple bywa, jeszcze większą kontrolę nad działaniem całej usługi.
fot. Przemyslaw Marczynski – Unsplash
Całość miałaby zostać oznaczona jako Apple Search lub po prostu Siri Search. Niektórzy użytkownicy Reddita wspominali również, iż od pewnego czasu po wpisaniu wybranych słuch kluczowych, ich sprzęty Apple zwracają wyniki pochodzące od producenta, a nie bezpośrednio od Google. Dwa lata temu Apple zatrudniło w swojej firmie również jednego z byłych menedżerów Google, który w firmie z Mountain View zajmował się rozwojem algorytmów wyszukiwania.
W ostatnim czasie Google zostało pozwane przez amerykański rząd, który uważa, że firma posiada zbyt duży monopol i musi zostać uregulowana w niektórych kwestiach. Dążenie Apple do stworzenia własnej wyszukiwarki wydaje się więc być w pełni zasadne. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie moglibyśmy spodziewać się jej premiery oraz na jakiej zasadzie miałaby ona działać.
Na te informacje trzeba będzie jeszcze poczekać.
Źródło: CNET / fot. Laurenz Heymann – Unsplash