Apple udostępnia iOS 13.1.1 w 7 dni po iOS 13 i w 3 po iOS 13.1. Google niech się uczy

Gdy firma Apple udostępniła najnowszą wersję systemu iOS 13 ostrzegał przed nią nawet Departament Obrony USA. Amerykanie uznali, że lepiej jest zaczekać na poprawkę o numerze 13.1, która eliminuje wiele błędów. Faktycznie, Apple 24 września udostępniło iOS 13.1, a lista zmian i poprawek była naprawdę długa. To jednak nie satysfakcjonowało giganta z Cupertino, który właśnie udostępnił iOS 13.1.1.

Co zmienia aktualizacja iOS 13.1.1 ? Przede wszystkim rozwiązuje problemy ze zbyt szybkim zużyciem baterii, na które narzekało wielu użytkowników iOS 13 i iOS 13.1. W najnowszej wersji systemu uszczelniono też lukę, która pozwalała niektórym klawiaturom wirtualnym (Gboard, SwiftKey) uzyskiwać pełny dostęp do zasobów urządzenia, nawet gdy go nie otrzymywały.

Aktualizacja powinna być już dostępna na wszystkich kwalifikujących się urządzeniach Apple. Możecie wymusić instalację ręcznie z poziomu ustawień ogólnych.

Na trzy aktualizacje w przeciągu jednego tygodnia można patrzeć dwojako. Z pewnością iOS 13 można nazwać systemem niedopracowanym i wydanym pospiesznie z okazji premiery nowych smartfonów iPhone 11 i iPhone 11 Pro. Z drugiej strony jedynie cztery dni jego użytkownicy musieli czekać na łatkę usuwającą wszelkie jego bolączki, a kolejne trzy na dalsze dopieszczenie. Użytkownicy smartfonów z Androidem na takie tempo wprowadzania zmian mogą patrzeć z zazdrością – nawet jeśli korzystają ze smartfonów Pixel.

Źródło: Apple