Matt Mason, pełniący funkcję nowego Dyrektora ds. Marketingu postanowił wypowiedzieć się na ten temat. Według jego słów „BitTorrent planuje dogadać się z branżą rozrywkową w celu legalnego udostępniania filmów, muzyki oraz książek online”. W zamyśle chodzi tu o dwa kanały dystrybucji: darmowy poprzez zarabianie na reklamach oraz płatny (wszystko uzależnione od umów z właścicielami praw autorskich). Zdaniem Masona „Z klientów BitTorrent oraz uTorrent korzysta regularnie ponad 160 mln użytkowników. Dzięki poprawie jakości usług i powiększeniu bazy legalnego kontentu, BitTorrent będzie posiadało największą bazę użytkowników tego typu usług, znacznie przewyższając bazę konkurentów takich jak Netflix czy Hulu”. Kolejnym źródłem rozwoju ma być większa kampania marketingowa dla aplikacji dla Androida oraz iOS. Tylko w przeciągu tego tygodnia baza użytkowników ma powiększyć się o 10 milionów użytkowników. Zapowiedziano również wsparcie dla set-top boxów oraz innych urządzeń (niewykluczone są również konsole). Co jednak z nielegalnym oprogramowaniem?
Od nowego roku pliki pochodzące z nielegalnego źródła mają być systematycznie usuwane z bazy. Nie podano wprawdzie dokładnych szczegółów, gdyż sprawa nie jest taka prosta. Twórcy BitTorrenta jednak zapowiadają agresywną walkę w celu przekonania do siebie partnerów biznesowych. Czas pokaże na ile sprawdzą się powyższe obietnice.
Źródło: Bits Blog