Jako, że czynnik ludzki jest jedną z głównych przyczyn niebezpiecznych zdarzeń na drodze, amerykańscy naukowcy opracowali system, który bada i analizuje zachowanie kierowcy podczas prowadzenia samochodu. Okazuje się, że wielu wypadków można uniknąć, jeśli tylko prowadzący auto zostanie ostrzeżony w odpowiednim czasie o swoim błędzie. Brains4Cars monitoruje mimikę twarzy i zachowanie kierowcy. W skład systemu wchodzi również kamera obserwująca otoczenie samochodu, a także GPS. W zamyśle twórców, system ma zadanie odczytywać intencje prowadzącego a następnie analizować, czy podjęta decyzja jest słuszna. Jeśli algorytm wykryje niebezpieczeństwo natychmiast ostrzega kierowcę przy pomocy sygnałów dźwiękowych lub wizualnych.
Choć system nie jest na razie doskonały, to jednak twórcy Brains4Cars są bardzo optymistycznie nastawieni do pierwszych wyników. Okazuje się, że opracowany przez nich algorytm potrafi prawidłowo odczytać zamiar prowadzącego z dokładnością rzędu 77 proc. Brains4Cars ostrzega kierowcę 3,5 sekundy wcześniej zanim ten wykona niebezpieczny manewr. Wbrew pozorom, taka informacja, może zapobiec ewentualnemu wypadkowi. Naukowcy pracują teraz nad tym jak udoskonalić swój system dodając do niego dodatkowe czujniki. Kiedy projekt będzie skończony? Na razie nie wiadomo, ale nie da się ukryć, iż praca nad systemem podnoszącym nasze bezpieczeństwo na drodze jest warta zachodu.
Źródło/Zdjęcia: Engadget