Wiele wskazuje na to, że już wkrótce Chrome zyska bardzo przydatną funkcję. Mowa tu o automatycznym archiwizowaniu otwartych kart, których nie używaliśmy od dłuższego czasu. Google chce tym samym niejako zmusić konsumentów do zadbania o porządek i zwiększenia wydajności popularnej przeglądarki. To nie pierwsze tego typu próby podejmowane przez korporację, lecz bez wątpienia najbardziej agresywne. Na szczęście rozwiązanie nie będzie obowiązkowe i skorzystają z niego wyłącznie chętni użytkownicy. Czego dokładnie mogą się spodziewać?
Chrome stanie się rajem dla fanów porządku i organizacji
Regularnie mamy do czynienia z wprowadzaniem interesujących nowości do Chrome, co raczej dla nikogo nie powinno być ogromnym zaskoczeniem? Nie tak dawno informowaliśmy Was chociażby o usprawnieniu poszczególnych kwestii bezpieczeństwa oraz przeniesieniu paska adresu w inne miejsce. Teraz przyszedł czas na kolejną aktualizację mobilnej wersji przeglądarki – testowana właśnie opcja powinna Wam się bardzo przydać.
- Sprawdź również: Mapy Google stały się mądrzejsze. Same zaplanują wyjazdy
Redakcja portalu 9to5google zwróciła uwagę na rozpoczęcie testów rozwiązania „Tab Declutter” w wersji usługi na Androida. Obecnie nie jest ono dostępne dla przeciętnych konsumentów i trudno wskazać konkretną datę. Mimo wszystko warto zerknąć na to wszystko nieco bliżej, zwłaszcza że mówimy o naprawdę ciekawej nowości. Google przecież nie pierwszy raz próbuje rozwiązać problem dotyczący zbyt pokaźnej liczby otwartych kart.
Próby rozpoczęły się już w 2020 roku, kiedy to wprowadzono system zachęcający do zamknięcia poszczególnych witryn – zwłaszcza tych nieotwieranych od dłuższego czasu. Wygląda jednak na to, że taka opcja okazała się niewystarczająca. Nadchodząca funkcjonalność ma być znacznie bardziej agresywna i sama pozbywać się zalegających stron. Sposób jej działania będzie prosty jak budowa cepa.
Chrome umożliwi włączenie „Tab Declutter” przy pomocy jednego przycisku, co poskutkuje automatyczną archiwizacją nieużywanych kart. Te po prostu znikną i tym samym przeglądarka zacznie działać odpowiednio szybciej. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by zerknąć na listę zamkniętych kart i przywrócić je w stosownym momencie. Można także podjąć decyzję o ich całkowitym usunięciu. Trzeba przyznać, że to bardzo przydatne narzędzie.
Tego typu nowość ma dwie strony medalu. Okaże się ona zbawienna dla osób mających ogromny problem z utrzymaniem porządku i odnalezieniem się w otwartych kartach. Są jednak osoby preferujące taki chaos i nagłe zamknięcie konkretnych witryn może ich nieźle zirytować. Dlatego też dobrze, że mówimy o opcjonalnym przełączniku. Okej, ale kiedy nastąpi debiut nowości?
- Przeczytaj również: Google usuwa reklamy na potęgę. Liczby robią wrażenie
Najbardziej prawdopodobnym terminem jest maj, kiedy to odbędzie się premiera Chrome 125 – wtedy do przeglądarki powinien trafić „Tab Declutter”. Pozostaje więc uzbrojenie się w odpowiednią dawkę cierpliwości i regularne sprawdzanie dostępności nowej aktualizacji.
Źródło: 9to5google / Zdjęcie otwierające: pixabay.com (@geralt)