Dysk Google wzbogacił się właśnie o specjalny folder, gdzie docelowo trafiać będzie wyłącznie spam. Dzięki temu użytkownicy zyskać mają więcej kontroli nad tym, co znajduje się w ich prywatnej przestrzeni cyfrowej. Nadchodzi więc koniec z zalewem niepożądanych treści – dobrym rozwiązaniem zdaje się też być wprowadzenie specjalnego systemu filtrów. Tego typu rozwiązanie było pożądane przez konsumentów od wielu lat. Przyjrzyjmy się więc temu nieco bliżej.
Dysk Google otrzymał folder dedykowany spamerskim treściom
Dysk Google to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych usług pozwalających na przechowywanie plików w chmurze. Regularnie wzbogaca się ona o zupełnie nowe rozwiązania, które mają na celu poprawienie komfortu oraz zniechęcenie internautów do używania innych tego typu programów. Od lat jednak pojawiły się prośby o podjęcie prób ogarnięcia chaosu tam panującego – zwłaszcza jeśli chodzi o osoby trzymające sporo zawartości. Chyba w końcu doczekaliśmy się stosownej interwencji.
Jak możemy wyczytać na oficjalnym blogu Google:
W usłudze Dysk Google będzie teraz dostępny dedykowany dla spamu folder, w którym będą przechowywane niechciane pliki udostępnione użytkownikowi, zawierające spam lub obraźliwe treści. Gdy niechciany plik zostanie przeniesiony do folderu spamu, przestaniesz być do niego przypisany, co zablokuje wszystkie komentarze, udostępnienia i mobilne powiadomienia push dotyczące tego pliku. Po wypisaniu nie będziesz mógł znaleźć pliku w żadnym miejscu w usłudze Dysk poza folderem spamu.
Źródło: Google
Dokładnie tak, teraz użytkownicy otrzymają dedykowane narzędzie pozwalające na zapanowanie nad niechcianymi treściami. W tym wszystkim ma dodatkowo pomóc specjalny system filtrów automatycznie przekierowujący konkretne formaty treści, a także pliki pochodzące od podejrzanych osób. Dzięki temu przestrzeń na Dysku Google stanie się znacznie bardziej uporządkowana. Przynajmniej taką nadzieję mają wszyscy użytkownicy.
Koncern twierdzi, że nowość zwiększy ogólne bezpieczeństwo internautów, gdyż będą mogli oni stłumić potencjalnie złośliwe treści. Przy okazji Google zdaje sobie sprawę, że na Dysku brakowało tego typu folderu, o który użytkownicy prosili od co najmniej pięciu lat. Oczywiście osoby korzystające z usługi będą mogły na własną rękę umieszczać wybrane pliki w spamie – wystarczy przenieść zawartość, bądź oznaczyć ją jako niepożądaną.
Funkcja powinna stać się dostępna dla wszystkich użytkowników w przeciągu kilku najbliższych tygodni. Warto więc uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości i mieć nadzieję, że wszystko będzie działać tak, jak należy.
Źródło: Google