Wiele wskazuje na to, że już wkrótce przeglądarka Edge zyska szereg usprawnień, które mogą zwiększyć jej atrakcyjność. Chodzi bowiem o oczyszczenie sekcji ustawień ze zbędnych opcji oraz uporządkowanie poszczególnych zakładek. Pojawiają się pogłoski, iż technologiczny gigant chce w ten sposób zagrozić swojej największej konkurencji. Największym zarzutem stosowanym wobec usługi firmy Microsoft jest bowiem obecność wielu niepożądanych funkcji wyłącznie spowalniających program oraz wykorzystujących zbyt dużo komputerowych zasobów.
Edge nareszcie stanie się tym, czego oczekują konsumenci?
Microsoft za wszelką cenę chce sprawić, by przeglądarka Edge była pierwszym wyborem użytkowników. Oczywiście realizacja tego planu może potrwać bardzo długo, lecz niezwykle istotne są również pojedyncze małe kroki. Korporacja co prawda dba o regularność aktualizacji, jednak czasami dochodzi do sytuacji, gdzie opcji jest po prostu za dużo. Prowadzi to do niepotrzebnej irytacji oraz zerkania w stronę nieco bardziej minimalistycznych alternatyw.
Od pewnego czasu problematycznym aspektem jest sekcja ustawień. Internauci nie ukrywają swojego przytłoczenia mnogością dostępnej tam zawartości, często zbędnej. Najwidoczniej sprawę zdaje sobie z tego sam Microsoft, bowiem koncern przedstawił plan przeprojektowania wspomnianej zakładki. Użytkownicy mogą spodziewać się implementacji trzech zasadniczych zmian mających docelowo sprawić, że znajdowanie konkretnych elementów będzie znacznie łatwiejsze.
Chodzi przede wszystkim o możliwość uzyskania szybkiego dostępu do najczęściej używanych ustawień. Wyświetlone one zostaną na stronie głównej i przy pomocy jednego kliknięcia przejdziemy do wprowadzania potrzebnych poprawek. Druga nowość stanowi tak naprawdę rozszerzenie tej pierwszej. Jeśli odwiedzimy jedną z konkretnych sekcji ustawień, to Microsoft wyświetli nam skrót do najczęściej wykorzystywanej przez nas opcji w ramach tej zakładki. Ma być po prostu szybciej.
Najbardziej pożądanym jednak udogodnieniem jest skondensowanie niezwykle długiej strony z ustawieniami. Wkrótce większość opcji zostanie ukrytych w specjalnych podsekcjach, co bez wątpienia sprawi, że konsumenci będą czuć się znacznie mniej przytłoczeni. Edge jest przeglądarką zaśmieconą aż do przesady i dobrze widzieć, że producent zaczyna to zauważać.
To nie wszystkie przydatne usprawnienia
Jeśli zaś chodzi o termin wprowadzenia stosownej aktualizacji, to najprawdopodobniej stanie się to już w październiku bieżącego roku. Na początku dostęp otrzymają osoby korzystające z wersji beta oprogramowania, reszta będzie musiała niestety trochę poczekać. Tym samym jesteśmy świadkami debiutu drugiego już kroku ku uczynieniu Edge usługą bardziej przystępną. Niedawno rozpoczęto testy możliwości oczyszczenia paska z narzędziami oraz paska bocznego oferującego możliwość wejścia w interakcję z poszczególnymi aplikacjami.
- Przeczytaj również: Samsung One UI 6.1.1 na kolejnych urządzeniach. Oto pełna lista
Pozostaje mieć więc nadzieję, że Microsoft nagle nie odejdzie od swojego planu i nie zacznie ponownie dodawać zbyt wielu niepotrzebnych funkcji. Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku, przynajmniej teoretycznie.
Źródło: Windows Latest / Zdjęcie otwierające: Microsoft