W poprzednich latach Facebook „pompował” komunikator Messenger i stale dodawał do niego nowe funkcje oraz rozwiązania. Okazało się, że aplikacja zajmuje absurdalnie dużą ilość miejsca na smartfonach. Inżynierowie giganta postanowili w końcu coś z tym zrobić. Facebook Messenger przeznaczony na urządzenia z iOS doczekał się odświeżenia. I to nie byle jakiego. Programiści uporządkowali kod i od teraz sam program na iPhone’ach ma działać znacznie szybciej i wydajniej niż dotychczas.
Facebook zaprezentował całkowicie przeprojektowany komunikator Messenger na iOS. Aplikacja zajmuje jedną czwartą dotychczasowego miejsca i ładuje się dwa razy szybciej. Jak udało się tego dokonać? W imponujący sposób. Kod aplikacji skurczył się z 1,7 miliona linijek do niecałych 400 tysięcy – inżynierowie chwalą się redukcją o 84%. Za przepisanie kodu odpowiadało 100 osób. Odświeżenie najpopularniejszego komunikatora ma także związek z połączeniem platform, którego doczekamy się w najbliższej przyszłości – konkretniej chodzi tutaj o swobodne wysyłanie wiadomości pomiędzy Facebookiem, WhatsAppem oraz Instagramem.
Lżejsza wersja Messengera nie została jednak osiągnięta bez poświęceń. Z aplikacji zniknęło kilka funkcji, ale Facebook zapowiada, iż zostaną one dodane ponownie w późniejszym czasie. Firma nie podała jednak żadnych szczegółów w tym temacie – możemy się więc tylko domyślać, o co dokładnie chodziło Facebookowi.
Facebook odwołał swoją coroczną konferencję F8 dla programistów, ale największy portal społecznościowy na pewno w najbliższych miesiącach przedstawi nam kolejne nowości planowane do wdrożenia na platformie. Odświeżenie Messengera jest dobrym fundamentem do dalszych zmian, które w 2020 roku dotkną Facebooka.
Aktualizacja Messengera wdrażana jest etapami. Facebook poinformował, iż niektóre osoby będą musiały poczekać na zmiany na swoich smartfonach nawet kilka tygodni. Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko uzbroić się w cierpliwość.
Źródło: DT