O integracji platform należących do Facebooka da się usłyszeć od ponad roku. Wtedy też Mark Zuckerberg stwierdził, że będą podejmowane pierwsze kroki do połączenia użytkowników Facebooka, Instagrama, WhatsAppa oraz Messengera. Od tamtego czasu faktycznie zaimplementowano kilka funkcji, które potwierdzają słowa twórcy najpopularniejszego portalu społecznościowego.
Instagram połączony z Messengerem
Część konsumentów w Stanach Zjednoczonych po wejściu na Instagrama została powitana pełnoekranowym powiadomieniem o „nowym sposobie komunikacji” na platformie. Mowa o niczym innym, jak o integracji Instagrama z Messengerem. Czym będzie się ona objawiać?
Zamiast ikonki DM, w prawym górnym rogu interfejsu pojawi się znana grafika aplikacji Messenger. Po kliknięciu w nią… otworzy się tytułowy komunikator. Za jego pomocą będzie można oczywiście zmieniać kolory czatów, reagować emotikonami na wiadomości oraz pisać ze znajomymi używającymi wyłącznie Facebooka.
Źródło: The Verge
Ta ostatnia funkcja nie jest jeszcze aktywna u wczesnych testerów. Nie da się ukryć, że w przeciągu najbliższych miesięcy nowość trafi do wszystkich użytkowników. Nic nie wskazuje bowiem na to, by Facebook zrezygnował z planów integracji swoich platform. Niektórym ten cel giganta może wydawać się bezsensowny, lecz żyjemy w czasach, gdy użytkownikom zależy na prostocie i wygodzie.
Zobacz również: Niedługo Stories z Facebooka będziesz mógł wrzucić bezpośrednio na Instagram
Konieczność posiadania trzech osobnych aplikacji do komunikacji ze wszystkimi znajomymi raczej do prostych i wygodnych nie należy. Decyzja Facebooka jest wiec dosyć zrozumiała. Teoria pozostanie jednak teorią – dopiero w praktyce przekonamy się o sensie i skuteczności całego przedsięwzięcia.
Źródło i foto: The Verge