Mozilla zapowiedziała kilka ważnych zmian i ulepszeń, które zmierzają do przeglądarki Firefox. Niektóre z nich to funkcje, o które wielu użytkowników prosiło od lat. Pozostałe prawdopodobnie… znajdą niemałą liczbę przeciwników. Przyjrzymy się im dokładniej.
Nowości opracowywane z myślą o produktywności
Jeden z menedżerów społeczności na platformie Mozilla Connect opublikował w ostatnim czasie post pod tytułem „Oto nad czym pracujemy w Firefoxie”. To za jego sprawą dowiedzieliśmy się, jakie nowe funkcje i zmiany przeglądarka Firefox ma otrzymać w niedalekiej przyszłości. Te funkcje i zmiany mają znacząco poprawić jej produktywność, wydajność i prywatność.
Po pierwsze, Firefox już wkrótce otrzyma funkcje grupowania kart, wyświetlania kart w widoku pionowym, a także pasek boczny. Ba, te funkcje mają działać niezależnie od tego, czy lubicie trzymać w przeglądarce 7, czy też 7500 otwartych kart. Pojawi się też nowy system zarządzania profilami, zapewniający użytkownikom łatwiejszy sposób na oddzielanie danych szkolnych, służbowych i osobistych.
Nadchodzące wersje Firefoxa wprowadzą również nowe opcje dostosowywania tapet nowych kart. Uzyskamy możliwość wybierania spośród kolorów, abstrakcyjnych obrazów, a nawet zdjęć. Ponadto Mozilla ma sprawić, że ustawienia prywatności staną się bardziej intuicyjne. Przeprojektowane menu tych ustawień ma zmniejszyć bałagan wizualny i nadać priorytet najważniejszym dla użytkownika opcjom.
Mozilla nie opiera się AI, ale stawia na bezpieczeństwo
Mozilla pragnie także, aby uczynić Firefoxa przeglądarką działającą jeszcze szybciej i płynniej. Celem jest skrócenie czasu jej uruchamiania i przyspieszenie ładowania stron internetowych. Responsywność przeglądarki podobno i tak usprawniono już i tak o 20%, rzekomo zgodnie z wynikami testu Speedometer 3.
Najwyższym priorytetem dla organizacji pozostaje jednak prywatność użytkowników. Dlatego każdy proces związany z danymi użytkownika ma odbywać się w Firefoxie lokalnie, nawet jeśli w ten proces zaangażowane są algorytmy sztucznej inteligencji. Mozilla jest oczywiście zainteresowana wykorzystaniem możliwości sztucznej inteligencji, jak obecnie większość firm z branży.
Podejrzewam, że wielu z Was jest już zmęczonych frazą „AI” i niekoniecznie chce, by każdy program i każda aplikacja wykorzystywały możliwości sztucznej inteligencji. Na szczęście Mozilla chce używać AI do rozwiązywania namacalnych problemów. Dlatego na przykład w przyszłym kwartale w Firefoxie ma pojawić się funkcja generowania tekstu alternatywnego dla obrazów w tekstach PDF, która, zdaniem Mozilli, ma pomóc użytkownikom z wadami wzroku i osobom z trudnościami w uczeniu się. Ma ona działać całkowicie offline.
Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na zapowiedziane zmiany i mieć nadzieję, że nowe funkcje będą działać w satysfakcjonujący sposób. Jakie jeszcze ulepszenia chcielibyście zobaczyć w przeglądarce Firefox?
Źródło: Mozilla Connect, fot. tyt. Canva