lli ds. bezpieczeństwa poinformowała o tym fakcie w specjalnie wydanym oświadczeniu. Mozilla podaje informacje, że wszystkie wtyczki publikowane w ramach oficjalnego katalogu są skanowane pod kątem złośliwego kodu – w tym przypadku test zawiódł ponieważ Xorer został zbyt późno wykryty przez producentów programów antywirusowych. W skutek tego wtyczka z trojanem została oficjalnie opublikowana. Fundacja zapowiada, że będzie przeprowadzać dodatkowe testy aby zagwarantować bezpieczeństwo publikowanych wtyczek.
Na szczęście złośliwy kod dołączony do wtyczki nie okazał się zbyt niebezpieczny – jego działanie ograniczyło się do wyświetlania bannera reklamowego. Do tej pory nie wyjaśniono w jakich okolicznościach doszło do dodania trojana do wtyczki. Problem nie dotyczy polskich użytkowników przeglądarki jednak daje do myślenia jeżeli chodzi wtyczki instalowane w przeglądarce. Najlepiej żeby pochodziły one z oficjalnych źródeł chociaż jak widać nawet te oficjalnie wydawane przez Mozillę nie zawsze są bezpieczne.
Źródło: IDG.pl