Gemini wygląda teraz zupełnie inaczej. Potrzebowaliśmy tych zmian

Piotr MalinowskiSkomentuj
Gemini wygląda teraz zupełnie inaczej. Potrzebowaliśmy tych zmian

Gemini prezentuje się zgoła odmiennie na urządzeniach z systemem Android – wszystko to jest wynikiem wprowadzenia nowej aktualizacji. Nadszedł kres domyślnego trybu pełnoekranowego, teraz usługa przypomina bardziej poprzedniego asystenta oferowanego przez technologicznego giganta. Użytkownicy mają dzięki temu łatwiejszy dostęp do poszczególnych funkcji, a także są w stanie skorzystać z kilku świeżych udogodnień. Poprzedni wygląd można jednak bez większego problemu przywrócić.

Tych zmian w mobilnej wersji Gemini bardzo brakowało

Niedawno byliśmy świadkami zaprezentowania kilku istotnych nowości z zakresu sztucznej inteligencji. Google pochwaliło się dotychczasowymi osiągnięciami i zapowiedziało, że wkrótce będziemy mogli prowadzić swobodną konwersację z językowymi modelami. Na debiut kompleksowych narzędzi oczywiście jeszcze sobie poczekamy, lecz otrzymaliśmy już przedsmak tego wszystkiego. Pierwszy krok – odświeżenie wyglądu istniejących już funkcji.

Kilka miesięcy minęło od zapowiedzi przeprojektowania mobilnej aplikacji Gemini. Długo wyczekiwany moment najwidoczniej nadszedł, bowiem pierwsze osoby ujrzały już odświeżony interfejs. Prezentuje się on naprawdę estetycznie i osobiście bardzo przypomina mi to, co wcześniej oferował Asystent Google, choć rzecz jasna podobieństwo może być przypadkowe. Głównym celem producenta jest tym razem chęć sprawienia, by narzędzie stało się jeszcze bardziej uniwersalne.

Do tej pory wyniki wyszukiwania za pomocą sztucznej inteligencji wyświetlały się w trybie pełnoekranowym, co bywało dosyć uciążliwe, niekiedy nawet zniechęcało do ponownego wykorzystywania usługi. Google jednak najwyraźniej zrozumiało swój błąd, bowiem poszczególne osoby widzą już odmieniony wygląd widoczny na poniższych zrzutach ekranu. Rezultaty wyskakują w formie pływającej nakładki, która wyświetla się nad innymi otwartymi programami.

Nie ma więc mowy o przerwaniu wykonanego zadania, pozyskane informacje można wykorzystać od razu poprzez zminimalizowanie Gemini. Producent daje jednak możliwość powrotu do trybu pełnoekranowego, gdzie znajdziemy dodatkowe udogodnienia (prawy górny róg interfejsu) Jest to szczególnie istotne, gdy weźmiemy pod uwagę nadchodzące nowości. Chodzi o generowanie obrazów – stworzone grafiki bez problemu przeciągniemy do komunikatora czy klienta pocztowego z poziomu wyżej widocznego pływającego okna.

Pytanie o treść filmów także będzie prostsze

Co więcej, koncern zaimplementował opcję zapytania o szczegóły wyświetlanego na YouTube filmu. Należy wypowiedzieć stosowną komendę, a następnie sztuczna inteligencja podsumuje materiał oraz odpowie na każde nurtujące nas pytania. Jeśli zaś chodzi o termin wdrożenia opisywanej aktualizacji, to powinna ona trafić do wszystkich w przeciągu kilku najbliższych tygodni.

Nowości będą dostępne zarówno dla darmowych użytkowników, jak i tych subskrybujących Gemini Advanced.

Źródło: 9to5google / Zdjęcie otwierające: materiał własny

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.