Wyszukiwanie nie będzie takie samo. Google wprowadza rewolucję

Piotr MalinowskiSkomentuj
Wyszukiwanie nie będzie takie samo. Google wprowadza rewolucję

Google ogłosiło znaczące zmiany w sposobie wyszukiwania informacji. Do dyspozycji użytkowników trafią już niedługo dwie istotne funkcje, które ułatwią przeglądanie sieci i znajdowanie konkretnych rzeczy, a także pozyskiwanie przydatnej wiedzy. Posiadacze konkretnych modeli smartfonów skorzystają z rozwiązań nieco wcześniej, lecz finalnie nowości trafią do wszystkich internautów. Warto więc zerknąć na to wszystko nieco bliżej.

Google odmienia sposób wyszukiwania informacji

Google postanowiło wkroczyć w 2024 rok od prezentacji rozwiązań wykorzystujących sztuczną inteligencję. Koncern nie ukrywa, że wyobraża sobie przyszłość, w której „można wyszukiwać w dowolny sposób i w dowolnym miejscu” i podjęte właśnie kroki „przybliżają tę wizję do rzeczywistości”. Jeśli więc zjada Was ciekawość odnośnie do funkcji AI, to koniecznie zapoznajcie się z nowinkami. Co dokładnie nadchodzi do usług koncernu?

„Circle to Search” jest najbardziej promowaną nowością, która będzie dostępna 31 stycznia 2024 roku na smartfonach Pixel 8, Pixel 8 i wszystkich modelach Samsung Galaxy S24. Opcja ta pozwoli na wyszukanie informacji na ekranie telefonu bez konieczności przełączania się pomiędzy aplikacjami. Wystarczy aktywować Asystenta Google (wkrótce prawdopodobnie Bard) i za pomocą prostego gestu zaznaczać interesujący nas fragment obrazu, tekstu lub filmu. Nazwa funkcji jest dosyć myląca, bowiem oprócz rysowania okręgu można coś zakreślić, podkreślić czy po prostu stuknąć w wyświetlacz.

Gdy to zrobimy, to zostaniemy przeniesieni do wyszukiwarki, gdzie pojawią się najważniejsze dane dotyczące tego, co zaznaczyliśmy. Trzeba przyznać, że mamy do czynienia z naprawdę świetnym pomysłem, który może przyspieszyć wiele procesów. Nadchodzi kres wykonywania zrzutów ekranu, przycinania ich i wrzucania do Obiektywu Google. Szkoda tylko, że na samym początku pojawi się ekskluzywność dla wybranych smartfonów. Limit ten prędzej czy później zniknie, więc warto uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości.

Dokładne wyszukiwanie będzie bardzo proste

Kolejnym rozwiązaniem jest poszerzenie istniejącej już funkcjonalności multisearch. Dzięki niej możemy wykorzystać Obiektyw Google, by podczas analizy wykonanego przez nas zdjęcia brał także pod uwagę wpisane słowo kluczowe. Do tego wszystkiego doszła właśnie sztuczna inteligencja, która uczyni narzędzie znacznie bardziej przydatnym. Wystarczy skierować aparat (bądź przesłać grafikę / zrzut ekranu) i zadać pytanie w specjalnym polu tekstowym.

google wyszukiwanie 2

Wtedy też AI pokaże wyniki wyszukiwania z uwzględnionymi przez nas wskazówkami. Tego typu funkcjonalność wykracza poza tradycyjne dopasowanie wizualne, gdyż bierze pod uwagę szereg innych niuansów. Dzięki temu można skorzystać z usługi, by dowiedzieć się czegoś na złożony temat. Błądzenie po wyszukiwarce ma zostać zmniejszone do minimum. Jak możecie zobaczyć na powyższym materiale, wrzucając zdjęcie instrumentu można spytać się sztucznej inteligencji o wskazówki dotyczące grania na nim.

Funkcja pojawiła się już na terenie Stanów Zjednoczonych, lecz nie wiadomo, kiedy trafi do mieszkańców reszty świata. Pozostaje mieć nadzieję, że stosunkowo niedługo. Narzędzie może okazać się bowiem przydatne we wielu przeróżnych sytuacjach. Google docelowo chce, by „sztuczna inteligencja była przydatna dla wszystkich”. Trzeba więc czekać.

Źródło: Google / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@brett_jordan)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.