Wygląda na to, że Microsoft już wkrótce zamierza dodać ulepszony model językowy do swojego chatbota. Copilot niedługo wzbogaci się więc o GPT-4 Turbo i nie będzie trzeba za to płacić ani złotówki. Użytkownicy otrzymają zwiększony limit znaków oraz szereg innych usprawnień, które uprzyjemnią korzystanie z coraz popularniejszego narzędzia. Czego dokładnie należy się spodziewać?
Copilot wzbogaci się o znaczące ulepszenie
Nie da się ukryć, iż Microsoft coraz ambitniej podchodzi do rozwoju narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję. Copilot jest bowiem obecny nie tylko w systemie Windows 11, ale również w Windows 10, choć pierwotnie nie było takich planów. Mieszkańcy krajów członkowskich Unii Europejskiej mogą niestety wykorzystać możliwości AI wyłącznie z poziomu przeglądarki internetowej. Istnieją jednak sposoby, by obejść to irytujące ograniczenie.
Teraz dowiedzieliśmy się, że koncern pracuje nad wzbogaceniem Copilot o model językowy GPT-4 Turbo. To bez wątpienia należy uznać za świetną wiadomość. Już wkrótce użytkownicy doczekają się więc debiutu wielu ulepszeń. Jedną z główną nowością jest obsługa okna kontekstowego pozwalającego na wpisanie znacznie dłuższego tekstu
Informację tę przekazał Mikhail Parakhin, szef działu reklam i usług internetowych w firmie Microsoft. Dał on znać, że prace nad GPT-4 Turbo trwają, ale pracownicy wciąż muszą dopracować kilka istotnych szczegółów. Internauci czekają na to z niecierpliwością, bowiem Copilot w obecnej wersji posiada ścisły limit 4000/5000 znaków, co bywa niezwykle ograniczające. Mówimy więc o sporej pomocy dla wielu konsumentów.
Pracownik koncernu odpowiedział przy okazji na kilka pytań zadanych przez społeczność. Niektórzy użytkownicy poprosili bowiem o wyjaśnienie różnic pomiędzy GPT-4 a GPT-4 Turbo. Mężczyzna stwierdził, że chodzi przede wszystkim o poziom zaawansowania „postrzeganej rzeczywistości”, czyli wewnętrznej miary dotyczącej tego, jak inteligentny czuje się system, gdy rozmawia z nim człowiek. Poza tym ulepszony model językowy charakteryzuje się również wyższą przepustowością, co ma zapewnić szybsze odpowiedzi oraz mniejsze opóźnienia.
Na razie jednak Microsoft musi poprawić kilka błędów w kodzie. Nie powinno to zająć zbyt długo, choć nie padła jakakolwiek data premiery. Przy okazji należy zaznaczyć, że za dostęp do GPT-4 Turbo nie będzie trzeba płacić nic – tego samego nie można powiedzieć o konkurencyjnej usłudze, co zasługuje na duży plus.
Oprócz tego raz jeszcze zapewniono o rychłym wdrożeniu obsługi wtyczek od zewnętrznych deweloperów. Wkrótce dostęp do tej opcji powinni zyskać wszyscy konsumenci. Trzeba uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości.
Źródło: Neowin, Twitter (X) (@MParakhin) / Zdjęcie otwierające: zrzut ekranu z filmu Introducing Copilot in Windows 11, new AI tools, and more na YouTube (@MicrosoftWindows)