Huawei nie celebrował zbytnio premiery – w sieci po prostu pojawiła się oficjalna strona nowej generacji interfejsu. Poznaliśmy jednak większość kluczowych funkcji, którymi będzie się cechował. W dużej mierze to rozwiązania, które są już obecne w systemie Harmony OS 2.0.
Nowocześniejszy wygląd i personalizacja
Zmiany względem EMUI 11 są widoczne już na pierwszy rzut oka. Odświeżono wygląd systemowych aplikacji, ikon i czcionek, a także całkowicie przeprojektowano pasek powiadomień. Teraz jest on oddzielony od panelu sterowania, co pozwoliło na zmieszczenie większej ilości narzędzi dostępnych pod cały czas pod ręką. Zmieniono też dominującą kolorystykę na bardziej łagodną dla oka.
Jest też zestaw nowych, płynnych animacji, które mają pozytywnie wpłynąć na odbiór interfejsu i sprawić, że smartfon będzie wydawał się jeszcze szybszy, niż jest w rzeczywistości.
Nakładka EMUI od zawsze znana jest z dużych możliwości w zakresie personalizacji wyglądu i w tym wypadku nic się nie zmienia. Dodano tylko opcję regulacji grubości czcionki za pomocą prostego suwaka.
Integracja i bezpieczeństwo
EMUI 12 dostało też funkcję Device+, która pozwoli w łatwy sposób łączyć się z innymi urządzeniami marki Huawei znajdującymi się w pobliżu. Tym sposobem, będzie można łatwo i szybko udostępniać ekran, dzielić się plikami, odpowiadać na wiadomości czy odbierać połączenia z telefonu na laptopie i tablecie.
Huawei chwali się też większym bezpieczeństwem, zarówno plików, jaki danych przechowywanych na smartfonie. Dzięki lepszej współpracy między urządzeniami, będzie można używać laptopa do odblokowania smartfona, albo zegarka to weryfikowania tożsamości użytkownika. Tradycyjnie, nie zabrakło też zapewnień o dobrej optymalizacji, która ma zapewnić niezachwianą wydajność na długi czas.
Na razie nie wiemy, które smartfony dostaną aktualizację do EMUI 12, jednak można w ciemno założyć, że na liście na pewno znajdą się wszystkie ostatnie modele z serii P40 i Mate 40.
Źródło: Huawei / fot. tyt. Huawei