Firma Huawei nie wywiesza białej flagi. W sytuacji, w której współpracę chińskiemu gigantowi wypowiedzieli już niemal wszyscy jego kluczowi dostawcy podzespołów (Broadcom, Qualcomm, Intel), technologii (Google, ARM, SD Association) oraz partnerzy (Microsoft), producent wciąż walczy o byt i serca konsumentów. Jakiś czas temu informowaliśmy Was, że Huawei ma gotowy własny system operacyjny, który zastąpi Androida. Nie myliliśmy się.
Przedstawiciele Huawei w dniu 24 maja złożyli do Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej trzy wnioski patentowe. Chińczycy chcą dzięki nim zastrzec nazwy Huawei ARK, ARK oraz ARK OS – wiecie co to oznacza? To oczywiste: OS to skrót od angielskich słów „operating system”, czyli „system operacyjny”. Być może na rynku chińskim oprogramowanie Huawei będzie nosiło nazwę HongMeng OS, ale w Europie i być może także innych częściach świata otrzyma nazwę ARK OS. Jest to oczywiste nawiązanie do Arki Noego z biblijnego potopu – dzięki niej Noe miał ocalić siebie, swoją rodzinę i przedstawicieli wszystkich rodzajów zwierząt przed Potopem.
Nie powiem, firma Huawei znalazła świetną, adekwatną do sytuacji nazwę systemu.
Już w listopadzie ubiegłego roku firma Huawei potwierdzała prace nad swoim autorskim systemem operacyjnym, który miałby być alternatywą dla Androida. Niedawno dowiedzieliśmy się, że producent pracuje nad OSem już od 2012 roku, a system jest gotowy. Ciekaw jestem, czy jest to system na tyle elastyczny, że będzie mógł zadebiutować również na laptopach Huawei. W końcu te nie będą mogły już wkrótce być sprzedawane z preinstalowanym systemem Windows.
Huawei wciąż jest drugim na świecie producentem smartfonów, ale sytuacja po wpisaniu firmy na czarną listę przez administrację prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, uległa diametralnemu pogorszeniu. Liczba wystawianych na sprzedaż smartfonów Huawei w serwisach aukcyjnych rośnie lawinowo, a sklepy z całego świata donoszą o masowych zwrotach tych urządzeń oraz spadku wyszukań produktów chińskiego producenta. Zyskuje naturalnie konkurencja – w najlepszej sytuacji są ponoć Samsung i… Xiaomi.
Huawei oraz Google uspokajają, że nie ma powodów do paniki i istniejące smartfony Huawei nie utracą dostępu do usług Google i ich aktualizacji. Wielką wątpliwością jest jednak to, czy urządzenia te otrzymywały będą główne aktualizacje systemowe.
Korzystacie ze smartfonów Huawei? Zostaniecie wierni marce, czy może pozbywacie się swoich urządzeń z logo tego producenta?
Źródło: inf. własna, EUIPO