Okazuje się, że iPad nie ucieknie przed europejskimi przepisami. Apple otrzymało właśnie nakaz wprowadzenia stosownych zmian do systemu operacyjnego iPadOS – padł nawet konkretny termin. Tym samym fani popularnych tabletów już wkrótce otrzymają szereg dodatkowych funkcjonalności, a także znacznie więcej kontroli nad tym, co znajduje się na ich urządzeniu.
iPad na terenie Unii Europejskiej zmieni się nie do poznania
Pierwsza połowa bieżącego roku jest naprawdę burzliwa. Nie tak dawno doczekaliśmy się wdrożenia aktu o usługach cyfrowych oraz aktu o rynkach cyfrowych. Funkcjonujące na terenie państw członkowskich Unii Europejskiej rozporządzenia wymagają od korporacji zaangażowania się w kwestie prywatności, bezpieczeństwa oraz działań antymonopolistycznych. Wskutek tego jesteśmy teraz często zasypywani przeróżnego rodzaju aktualizacjami oraz kontrowersjami.
- Sprawdź również: Masz iPhone? Te triki na iOS przydadzą się na majówce
Najwięcej do powiedzenia ma Apple, które tak naprawdę musiało zmienić prowadzoną od wielu lat politykę. Chodzi o otwarcie się na sklepy cyfrowe, przeglądarki i wyszukiwarki konkurencji. Do tej pory zmiany objęły wyłącznie system iOS, co zresztą nie jest zbytnio zaskakujące. Unia Europejska nie zapomniała jednak, że w ofercie koncernu obecne są także inne oprogramowania wykorzystywane przez miliony osób. Teraz pod lupę wzięto iPadOS – wkrótce także i tam dojdzie do swego rodzaju przemeblowania. Czego dokładnie wymagają regulacyjne organy?
Apple ma sześć miesięcy na zapewnienie pełnej zgodności iPadOS z artykułami aktu o rynkach cyfrowych (DMA). Taka decyzja jest skutkiem prowadzonego od września 2023 roku dochodzenia mającego wykazać czy system odgrywa na rynku aż tak znacząca rolę. Finalnie okazało się, że jak najbardziej. Mowa przede wszystkim o odpowiedniej liczbie użytkowników biznesowych, jak i indywidualnych. Poza tym firma skutecznie wykorzystuje rozbudowany ekosystem, by zniechęcić konsumentów do przechodzenia na inne tablety. To samo tyczy się twórców aplikacji mających czuć ogromne przywiązanie do rozwiązań oferowanych przez giganta.
Czego dokładnie należy się spodziewać?
Okej, ale co to tak naprawdę zmienia? iPad umożliwi instalowanie aplikacji spoza App Store, dzięki czemu zwiększona zostanie konkurencja na rynku. Mowa też o obecności emulatorów czy innych rozwiązań, których do tej pory próżno było tam szukać. Trzeba też liczyć się z opcją odinstalowywania fabrycznie zainstalowanych usług czy większej transparentności jeśli chodzi o zewnętrzne sposoby na opłacenie streamingowych subskrypcji. Mieszkańców krajów członkowskich czeka więc naprawdę wiele ciekawych nowości.
Jeśli zaś chodzi o stosunek Apple, to rzecznik prasowy korporacji wydał już stosowne oświadczenie. Napawa ono optymizmem, firma planuje współpracować z Komisją Europejską w celu zapewnienia zgodności z przepisami. Nie zabrakło jednak pstryczka w nos – wspomniano bowiem o ograniczaniu nowych zagrożeń dla prywatności i bezpieczeństwa danych stwarzanych przez DMA.
- Przeczytaj również: iOS 18 będzie rewolucyjny? Wbudowane apki przejdą metamorfozę
iPad stanie się więc niedługo znacznie bardziej otwartym urządzeniem. Zmiany powinny zostać wprowadzone maksymalnie do końca bieżącego roku.
Źródło: Komisja Europejska / Zdjęcie otwierające: Apple, Unia Europejska