Windows 11 najwyraźniej chce zmusić użytkowników do skorzystania z asystenta AI wdrożonego niedawno do wyszukiwarki Bing – wszystko za sprawą nowych powiadomień, które już zdążyły wkurzyć wybranych konsumentów. Najnowsza wersja zapoznawcza systemu wprowadza wyskakujące okienko zachęcające do skorzystania z nowego rozwiązania, co już na papierze brzmi irytująco. Przyjrzyjmy się temu nieco bliżej.
Windows 11 z kolejnym irytującym systemem powiadomień
Microsoft przyzwyczaił internautów, że lubi promować swoje nowości w nieco agresywny sposób. Wystarczy przypomnieć sobie przeglądarkę Edge – informacje na jej temat dostępne były swego czasu na każdym kroku, nawet podczas próby pobrania programu konkurencji. To samo tyczy się wkurzających powiadomień o pakiecie biurowym, teraz najwyraźniej przyszedł czas na wdrażanie zachęt, by jeszcze pokaźniejsza grupa osób wypróbowała sztuczną inteligencję. O co dokładnie chodzi?
Użytkownicy korzystający z wersji zapoznawczych systemu Windows 11 odkryli wyskakujące okienko pojawiające się tuż nad polem wyszukiwań na pasku zadań. Jak możemy zobaczyć na poniższym zrzucie ekranu, mówimy o dosyć krzykliwym komunikacie informującym o nowej odsłonie wyszukiwarki Bing wzbogaconej o asystenta AI – to jednak nie koniec kontrowersji.
Go away. pic.twitter.com/rWCtq5NyyZ
— PhantomOcean3 (@PhantomOfEarth) July 15, 2023
Pomimo dwóch przycisków umożliwiających zamknięcie notyfikacji, ta ma skłonność do ponownego wyskakiwania. Wtedy jednak już trudniej ją wyłączyć, co skutkuje koniecznością kliknięcia opcji „Wypróbuj teraz”. Brzmi to co najmniej niezbyt fair i miejmy nadzieję, iż to tylko swego rodzaju błąd. Niektórzy twierdzą nawet, że Microsoft pozwoli na dezaktywację rozwiązania w sekcji ustawień. Czas pokaże.
Koncern ostatnio eksperymentuje jeśli chodzi o sposoby mające na celu zachęcenie użytkowników do skorzystania z Bing i byłoby to zgodne z wcześniejszymi decyzjami firmy. Nie da się jednak ukryć, że takie nowości są bardzo irytujące, natomiast nie tylko to zaintrygowało testerów. Przecież wkrótce zadebiutować ma głośny asystent Windows Copilot, to dlaczego Microsoft nagle zaczyna nachalnie promować funkcje AI swojej wyszukiwarki?
Nie jest to do końca jasna i dla wielu osób nie ma prostu jakiegokolwiek sensu. Pozostaje więc mieć nadzieję, iż powyższe powiadomienie to tylko element eksperymentu, który finalnie nie pojawi się w powszechnym wydaniu oprogramowania.
Źródło: Twitter (@PhantomOfEarth), TechRadar / Zdjęcie otwierające: Microsoft