Jedną z najgorszych bolączek użytkowników smartfonów jest rozładowanie baterii. Zawsze za szybko, zawsze nie wtedy kiedy trzeba, zawsze zapomnimy podłączyć. A potem w sytuacji gdzie zostało pół godziny do wyjścia z domu podłączamy z myślą „oby było te 20%”. A przynajmniej tak było kiedyś, zanim szybkie ładowanie stało się tak powszechne.
Qualcomm implementując w swoich procesorach technologię Quick Charge ułatwił wszystkim życie. A teraz kolejna wersja Quick Charge 5.0 jeszcze przyspieszy ładowanie smartfona. Obecna generacja 4.0 (która nie jest jeszcze tak powszechna) oferuje ładowanie z mocą 18 W przy względnie małym wzroście temperatury urządzenia. Piątka ma nam zapewnić ładowanie z mocą niemalże dwukrotnie większą – 32 W.
Huawei Mate 20 Pro oferuje nam szybkie ładowanie o mocy 40 W i sprawia ono, że w zaledwie 30 minut nasze urządzenie zapełni baterię w 70%. To naprawdę rewelacyjny wynik i mimo, że 32 W to mniejsza moc, to i tak będzie to postęp względem dotychczasowej prędkości ładowania.
Rzecz jasna początkowo nowa norma będzie pojawiać się jedynie we flagowcach z najnowszym Snapdragonem 855, ponieważ to ten procesor otrzyma jako pierwszy wsparcie nowego standardu. Może już wkrótce naładowanie smartfona do pełna zajmie nam zaledwie kilkadziesiąt minut?
Źródło: XDA-Developers