Mapy Google łamią przepisy antymonopolowe? Wszczęto dochodzenie

Pawel GajkowskiSkomentuj
Mapy Google łamią przepisy antymonopolowe? Wszczęto dochodzenie
Google może mieć poważne problemy, o ile dochodzenie prowadzone przez Departament Sprawiedliwości rządu Stanów Zjednoczonych oraz Kongres, dowiedzie, że gigant z Mountain View łamie jakiekolwiek przepisy antymonopolowe w kontekście implementacji Map Google w systemach samochodowych, jak również, że stosuje spore ograniczenia w tym zakresie wobec programistów i twórców stron internetowych.

Według informacji przekazanych przez Reuters, który notabene powołuje się na inne źródła, Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych ponownie przygląda się sprawie Map Google w celu ustalenia, czy Google łącząc usługi razem z innym oprogramowaniem, nie łamie przepisów dotyczących wolnej konkurencji. Sprawa dotyczy pakietu Google Automotive Services, który integrowany jest przez producentów samochodów razem z systemami infotainment. Do tego jeszcze Departament koncentruje się również na programistach aplikacji i stron internetowych w kontekście wymagań stawianych przez Google, które wprowadzają spore ograniczenia w integracji innych usług z rozwiązaniami Google.

Usługi Motoryzacyjne Google dławią konkurencję

Google Automotive Services (GAS) dzieli się interfejs umożliwiający komunikowanie się smartfona z samochodem w celu udostępniania multimediów – Android Auto. Drugi to natomiast system Android Automotive OS (AAOS), który jest gotowym do wykorzystania samochodowym systemem multimedialnym.

Google
Źródło: Google

Google Automotive Services jest pakietem oprogramowania stworzonym dla producentów samochodów, w którym Google łączy Mapy, sklep z aplikacjami Google Play, Asystenta Google, YouTube Music i inne usługi. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wyszukiwarkowy gigant uniemożliwia wykorzystywanie Map Google z asystentami głosowymi opracowanymi przez inne firmy.

Google tłumaczy ten stan rzeczy, że tylko integracja wszystkich usług zapewnia najlepsze wrażenia z użytkownika, aczkolwiek dopuszcza się w niektórych przypadkach konkurencyjnego asystenta głosowego, aby ten pracował z Mapami Google. Dopuszcza się nie jest oczywiście równoznaczne z powszechną możliwością stosowania.

Google tego typu praktyki stosuje również wobec producentów smartfonów, aczkolwiek Departament Sprawiedliwości nie wydaje się być tym zaniepokojony. To dość dziwne zjawisko, gdyż mobilny system Android jest zdecydowanie popularniejszy, aniżeli Android Automotive. Ars Technica zauważa, że ​​system operacyjny pojazdu jest dostępny tylko w wybranych modelach Volvo, GMC Hummer EV i nadchodzących samochodach Ford 2023. W przeciwieństwie do tego Android ma bazę instalacji na poziomie około 2,5 miliarda.

Spore ograniczenia dla twórców aplikacji i stron internetowych

Google
Źródło: Google

Drugi aspekt dotyczy programistów aplikacji i witryn internetowych. W szczególności Departament Sprawiedliwości rządu Stanów Zjednoczonych oraz Kongres rozpatrują słuszność wymagań stawianych przez Google, odnośnie wykorzystywania przez aplikacje lub witrynę jednej z technologii Google, na przykład wyszukiwania lokalizacji Google. A to dlatego, że twórca witryny lub aplikacji nie może korzystać z map ani innych technologii opracowanych przez konkurencję Google. Tak wynika z informacji przekazanych przez źródła, na które powołuje się Reuters.

W szczególności jest to punkt 3.2.3 Warunków korzystania z usług, który głosi, że deweloperzy lub usługi innych firm „nie mogą odtwarzać produktów ani funkcji Google”. Na przykład program nawigacyjny innej firmy nie może korzystać z interfejsów API Map, ponieważ bezpośrednio konkurowałby z Mapami Google.

Już w 2020 roku w raporcie Big Tech stwierdzono, że Google „agresywnie egzekwuje ten przepis” i skutecznie zmusza programistów „do wyboru, czy będą korzystać ze wszystkich usług mapowych Google, czy z żadnego z nich”.

Podano zasady stosowane przez wyszukiwarkowego giganta są mocno respektowane w celu zapobieganie złym doświadczeniom, zauważając, że mieszanie mapy Google z informacjami na innej mapie może prowadzić do błędów. Nie da się ukryć, że Google ma racje, gdyż ich usługa jest najlepsza na rynku, ale to jest już wystarczający powód, aby wszcząć postępowanie, co zresztą zostało uczynione.

Google
Źródło: Google

Co jeszcze bardziej istotne, zasady ustalone przez Google pozwalają na odstępstwa od przepisów i tym samym umożliwia programistom swobodnie korzystać z innych usług lokalizacyjnych oprócz Google Maps Platform.

Reuters dodaje natomiast, że dwóch programistów w ciągu ostatniego roku, otrzymało upomnienie od Google odnośnie naruszenia warunków umowy, a w szczególności za połączenie danych z usług firmy z mapami innych dostawców. Twórcy stwierdzili, że konkurencyjne opcje były w niektórych przypadkach tańsze lub bardziej szczegółowe niż Mapy Google.

Deweloperzy są również zaniepokojeni nowymi opcjami prywatności firmy dla użytkowników mobilnego systemu operacyjnego Android, które mogą ograniczyć zbieranie danych przez konkurencyjnych dostawców map.

Na koniec dodać trzeba, że śledztwo jest na wczesnym etapie. Jeśli Departament Sprawiedliwości uzna, że ​​Google sprawuje władzę monopolistyczną dzięki swojej usłudze mapowania, zaleci złożenie pozwu i kolejna sprawa trafi do sądu.

Źródło: Reuters / fot. tyt. Google

Udostępnij

Paweł GajkowskiDziennikarz z bogatym doświadczeniem zajmujący się branżą mobilną. Jego żywioł to testowanie smartfonów, tabletów, smart gadżetów i laptopów.