Mapy Google doczekały się właśnie październikowej aktualizacji. Wprowadza ona szereg nowości, głównie takich wykorzystujących sztuczną inteligencję. Ich obecność powinna jednak uszczęśliwić większość przeciętnych użytkowników. Czego dokładnie można się spodziewać?
Mapy Google stały się właśnie nieco mądrzejsze.
Mapy Google od dawna nie służą konsumentom wyłącznie jako nawigacja. Obecnie pełnią niemalże rolę wyszukiwarki, zarówno miejsc wartych odwiedzenia, jak i takich, gdzie można dobrze zjeść czy zrobić zakupy. Wprowadzone właśnie nowości niejako poszerzają ofertę popularnej usługi koncernu o kolejne opcje należące do tej kategorii. Zerknijmy na to wszystko nieco bliżej.
Wygląda na to, iż korporacja chce skupić się na rozwoju trójwymiarowego widoku Immersive View, który jest dostępny od pewnego czasu. Od czerwca można za jego pomocą podglądać różne miejsca zarówno w Warszawie, jak i Krakowie. Oczywiście lista miast jest dłuższa – teraz natomiast rozwiązanie zostało ubrane w zupełnie nowe szaty.
Okazuje się, że Immersive View posłuży także do oglądania całych ulic oraz pozwoli na nawigację w widoku trójwymiarowym. Przed rozpoczęciem trasy będzie można więc bez problemu sprawdzić wygląd trasy wzbogacony o symulację oświetlania oraz warunków atmosferycznych. Pomoże w tym rzecz jasna sztuczna inteligencja. Brzmi dobrze, prawda? Poza tym zapowiedziano, iż wkrótce widok 3D zostanie wdrożony do kilkunastu kolejnych miejscowości.
Nawigacja będzie obfitowała w detale
To jednak nie wszystko, co Google ma do zaoferowania swoim klientom. Nawigacja wzbogaci się o zupełnie nowe detale. Użytkownicy pożegnają więc nudne prostokąty czy szare ulicy. Zamiast tego powitają szczegółowe rysunki prezentujące m.in. liczbę pasów jazdy. Łatwiej oszacują także czy zbliżają się do mostu, tunelu czy innego fragmentu trasy. Oprócz tego pokazywana będzie informacja o ograniczeniach prędkości – w końcu!
Za kilka miesięcy rozwiązanie zostanie wdrożone na terenie kilkunastu krajów. Lista niestety (najprawdopodobniej) nie obejmuje Polski, lecz spokojnie – prędzej czy później doczekamy się obecności detali także u nas.
Warto także wspomnieć, iż Mapy Google zaczną jeszcze skuteczniej obsługiwać możliwość wyszukiwania przy pomocy Obiektywu. Wystarczy zrobić zdjęcie obiektu, wrzucić go do aplikacji, a następnie na mapie zaznaczone zostaną ciekawe miejsca znajdujące się w pobliżu.
Oczywiście nie można zapominać o właścicielach aut elektrycznych. Mapy Google przekazywać będą znacznie więcej informacji odnośnie do dostępności stacji ładowania. Oprócz tego zawarte zostaną dane dotyczące kompatybilności ładowarki z naszym autem czy prędkością ładowania. Trzeba przyznać, że to przydatne zmiany pozwalające zaoszczędzić nieco czasu podczas podróży.
Poza tym sztuczna inteligencja pomoże w znajdowaniu nieco bardziej zróżnicowanych miejsc. Wpisanie bardziej sprecyzowanej frazy przestanie być ogromnym problemem. Chodzi tu o próbę odszukania miejsca poświęconego naszym zainteresowaniom czy muzeum zawierającego konkretne przedmioty. Nawigacja ma okazać się po prostu skuteczniejsza.
Powyżej opisane nowości są powoli wdrażane. Mapy Google niestety nie zyskają ich wszystkich tego samego dnia. Na niektóre musicie poczekać nawet kilka tygodni/miesięcy – część jest już jednak dostępna. Warto więc sprawdzić dostępność aktualizacji oraz uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości.
Źródło: The Verge, Google / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@mbaumi)