Mapy Google mogą pochwalić się obecnością dwóch przydatnych nowości. Jedna z nich przypadnie do gustu przede wszystkim posiadaczom aut elektrycznych, którzy jeszcze łatwiej znajdą stacje ładowania swoich pojazdów. Nawigacja przy okazji zwiększy widoczność dróg podczas wyznaczania trasy, co bez wątpienia zmniejszy irytację wielu konsumentów. Mamy więc do czynienia z usprawnieniami podnoszącymi ogólny komfort korzystania z popularnej aplikacji.
Mapy Google lepsze dla posiadaczy elektryków
Mapy Google regularnie zyskują ulepszenia uprzyjemniające korzystanie z wybranych rozwiązań. Nie tak dawno byliśmy świadkami przeprojektowania interfejsu, wskutek czego dostęp do poszczególnych funkcji stał się znacznie łatwiejszy. Technologiczny gigant wciąż też widzi potencjał w nieemisyjnych autach – często wdrażane są funkcje przeznaczone dla ich nabywców. Nie inaczej sprawa wygląda w majowej aktualizacji.
- Sprawdź również: Dantejskie sceny przed fabryką Tesli. Policja walczyła z aktywistami
Google postanowiło wzbogacić nawigację o dwie nowości. Pierwszą z nich jest wygodniejszy dostęp do filtra pozwalającego podejrzeć pobliskie ładowarki do samochodów elektrycznych. Jeśli więc zdecydujecie się na wskazanie, że posiadacie elektryka, to powinniście dostrzec subtelną zmianę tuż pod paskiem wyszukiwania. Widnieją tam przydatne skróty do wybranych rodzajów miejsc i dotychczas każda osoba widziała ikonkę tradycyjnych stacji benzynowych. Na szczęście koncern zrozumiał swój błąd.
Jak możecie zobaczyć na poniższym zrzucie ekranu, ustawienie swojego auta jako pojazdu elektrycznego wiązać się będzie z opcją szybkiego sprawdzenia stacji ładowania na mapie. Stamtąd bez problemu wybierzecie jedną z nich i wyznaczycie trasę. To bardzo przydatne usprawnienie, które wydaje się wręcz naturalne. Dobrze więc, że w końcu można z niego korzystać na całym świecie – także u nas.
Ułatwione zostanie też rozeznanie w terenie
Mapy Google na urządzenia mobilne wzbogaciły się także o możliwość podświetlenia całej ulicy. Wystarczy wpisać jej nazwę w polu wyszukiwania i naszym oczom ukaże się niebieska linia przebiegająca przez całą długość konkretnej ulicy. Do tej pory użytkownicy widzieli wyłącznie czerwoną pinezkę, co nie było zbyt intuicyjne. Teraz można znacznie łatwiej zobrazować sobie wygląd danego miejsca i rozeznać się w terenie – zwłaszcza jeśli na pierwszy rzut oka nie jest to aż tak oczywiste.
Opcja do tej pory istniała wyłącznie w wersji przeglądarkowej usługi, więc bardzo dobrze jest obserwować jej ekspansję. Dostęp do niej uzyskać mogą już wszyscy konsumenci, co zresztą widzicie patrząc na powyższy zrzut ekranu. Koniecznie sprawdźcie czy zostaliście już objęci zasięgiem opisanych przez nas rozwiązań.
- Przeczytaj również: Samochody elektryczne w Polsce wyrzucone z buspasów. Oto data
Mapy Google mogą tym samym poszczycić się kilkoma dodatkowymi funkcjonalnościami, których przydatność docenią określone grupy konsumentów. Teraz nie pozostaje nic innego niż czekanie na kolejne aktualizacje.
Źródło: materiał własny / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@tamas_tuzeskatai)