Wygląda na to, że Messenger zyskał na terenie naszego kraju ciekawą nowość. Część osób zauważyła bowiem u siebie możliwość tworzenia notatek, które pojawiają się publicznie nad zdjęciem profilowym. Dzięki temu wyrazić można obecny stan bądź różne przemyślenia. Zapewne niektórzy kojarzą to rozwiązanie z innej aplikacji. Warto poświęcić mu chwilę.
Messenger wprowadza notatki – dobra wiadomość?
Messenger to jedna z tych aplikacji, która tak naprawdę bardzo rzadko zyskuje jakiekolwiek dodatkowe funkcje. Zazwyczaj mamy do czynienia z debiutem łatek naprawiających drobne błędy. Koncern ostatnio skupia się na WhatsAppie oraz pozostałych usługach. Dlatego też każda nowość wprowadzana do komunikatora spotyka się z szumem medialnym.
Notatki pierwotnie zadebiutowały na Instagramie, sami zresztą informowaliśmy Was o nich na początku bieżącego roku. Stwierdziłem wtedy, iż jest to opcja rodem z Gadu-Gadu, której sens trudno obecnie wytłumaczyć. Zdania nie zmieniam, lecz zauważyłem, że naprawdę sporo osób korzysta z tego rozwiązania.
Zapewne więc dlatego twórcy postanowili wdrożyć analogiczną funkcję do innej usługi. Messenger dostał właśnie opcję dodania statusu, co nie przeszło uwadze polskich konsumentów. Masowo zaczęli oni dawać znać o obecności rozwiązania. Osobiście jednak go u siebie jeszcze nie dostrzegłem, więc istnieje prawdopodobieństwo, iż Meta wdraża je seriami.
Okej, ale jak to wszystko w ogóle działa? Zamysł jest taki, że każda chętna osoba może podzielić się swoimi przemyśleniami oraz aktualnym stanem za pośrednictwem krótkiej notatki udostępnianej w formie statusu. Wyświetlać się on będzie w formie dymku nad zdjęciem profilowym na stronie głównej aplikacji.
Tego typu notatka może zajmować maksymalnie 60 znaków ze spacjami, więc mówimy o sporym ograniczeniu. Ten tekst zobaczy każdy znajomy – warto mieć to na uwadze. Kto wie, może w przyszłości będzie można wybrać określone grono znajomych? Byłoby naprawdę fajnie.
Jeśli zaś chodzi o samo dodawanie notatki na Messenger, to cały proces zamyka się w zaledwie kilku krokach. Wystarczy bowiem kliknąć na ikonkę chmurki obok naszego profilowego. Potem pozostaje wpisać tekst notatki oraz go zatwierdzić. Potem nasze kontakty ujrzą to, co zawarliśmy w statusie za każdym razem po odwiedzeniu komunikatora.
Oczywiście notatkę można w każdym momencie usunąć. Sama natomiast zniknie po 24 godzinach, więc to także warto mieć na uwadze. Jeśli jeszcze nie widzicie u siebie nowości, to musicie uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości. Zapewne niedługo do Was dotrze.
Źródło: Twitter (X) / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@maria_shalabaieva)