Dlaczego dopiero teraz?
Facebook w końcu testuje szyfrowanie end-to-end
Domyślne włączenie szyfrowania typu end-to-end w komunikatorze Messenger będzie naprawdę dużym sukcesem Facebooka. Marka od wielu lat zapierała się przed wprowadzeniem tej technologii do swojej aplikacji. End-to-end oznacza bowiem, że Facebook nie będzie mógł zobaczyć treści wiadomości swoich użytkowników. Te zostaną wyświetlone tylko i wyłącznie w obrębie osób znajdującej się w danej konwersacji.
W przeszłości Facebook był wielokrotnie krytykowany za brak szyfrowania end-to-end w swoich aplikacjach. W niektórych przypadkach tego typu sytuacja doprowadzała do tego, że same konwersacje mogły być wykorzystywane jako dowód w sprawie. Firma lakonicznie tłumaczyła się problemami z integracją opisywanej technologii w przypadku programów, z których na co dzień korzystają miliardy osób. W mojej opinii to dość kiepska wymówka.
fot. Facebook
Oprócz testowania funkcjonalności end-to-end, Facebook ogłosił także opcję “bezpiecznego przechowywania”, która będzie działać w razie zgubienia telefonu lub podczas chęci przywrócenia historii wiadomości na nowym urządzeniu użytkownika. Jak widać na zrzucie ekranu, całość zapewne będzie zabezpieczona hasłem.
Trzeba przyznać, że na end-to-end w Messengerze czekaliśmy zdecydowanie za długo. Niestety nie wiadomo jeszcze, kiedy ta nowość zostanie udostępniona w wersji stabilnej komunikatora.
Źródło: Facebook / fot. Facebook