Elastyczność Androida polega m.in. na możliwości szeroko pojętnej personalizacji. Użytkownik może modyfikować wiele elementów systemu aby dostosować go do własnych preferencji. Jedną z ciekawych opcji jest użycie alternatywnej klawiatury.
SwiftKet nieodmiennie znajduje się w czołówce aplikacji tego typu dzięki inteligentnej funkcji autokorekty, personalizacji za pomocą kolorowych motywów i możliwości synchronizacji z chmurą.
To zresztą tylko część funkcji brytyjskiej aplikacji. Starczy dopowiedzieć, że SwiftKey zainstalowany jest na ponad 300 milionach urządzeń i wspiera 89 języków, zaś poza użytkownikami Androida, program rozwija się od roku również w środowisku iOS.
Decyzja Microsoftu o zakupie programowej klawiatury wydaje się dziwna, biorąc pod uwagę dobre, własne rozwiązania amerykańskiego giganta, ale przejęcie firmy może być podyktowane osiągnięciami SwiftKey w zakresie sztucznej inteligencji.
Chodzi o przedstawioną jeszcze pod koniec zeszłego roku nową wersję klawiatury, która do przewidywania wpisywanych przez użytkowników słów używa sieci neuronowej.
Technologia ta może okazać się o wiele lepsza od klasycznych algorytmów. Biorąc pod uwagę decyzję Microsoftu o wydaniu ćwierć miliarda dolarów na jej zakup, na pewno jest bardzo obiecująca.
Źródło: venturebeat.com