Wszystkie SP stanowią kompilację aktualizacji z Patch Tuesday w danym okresie dostępne w jednym „poręcznym opakowaniu”. Okazało się jednak, że są one ciężarem dla Microsoftu, gdyż zajmują czas inżynierów i budżet, który można by przeznaczyć na rozwój nowych wersji systemu operacyjnego Windows. (sic!) Po cóż zatem przydatne są użytkownikom dodatki SP? Aaron Suzuki, dyrektor działu w SmartDeploy, bierze dodatki SP w obronę:
Dodatki Service Pack pozwalają zmontować [aktualizacje i poprawki] w formie builda systemu operacyjnego. Można „przerzucić przełącznik” i nie martwić się o wykonanie 50 do 80 aktualizacji, które zajmują kilkaset megabajtów.
Wiadomo, że Windows 8 praktycznie „już tu jest”, dlatego należy się spodziewać, że Microsoft skupi wszystkie swoje wysiłki, by przekonać użytkowników, że to „ósemka” jest jedyną właściwą drogą. Jednak spójrzmy na to z drugiej strony: nawet Windows Vista ma Service Pack 2.
Źródło: Neowin