W tej chwili bezpłatna aplikacja mobilna Spotify pozwala się zalogować i zmienić wszystkie najważniejsze ustawienia. Problem zaczyna się wtedy, kiedy chcemy posłuchać muzyki. Jeśli nie korzystacie z abonamentu, program odtwarza wybrane utwory nie w postaci chronologicznej, a w kolejności losowej. Jest to naprawę uciążliwe szczególnie wtedy, kiedy chcemy pominąć utwór, za którym po prostu nie przepadamy. Spotify w wersji darmowej pozwala sterować kolejnością kawałków zaledwie 6 razy na godzinę.
Twórcy są sprytni bowiem opisane wyżej ograniczenie jest najczęstszym powodem, dla którego użytkownicy decydują się na zakup abonamentu oraz wersji Premium. Bloomberg raportuje, że Spotify będzie musiało przyciągnąć do siebie nowych słuchaczy, a taka funkcjonalność nie jest firmie na rękę.
Bardzo możliwe więc, że w najbliższym czasie Spotify doczeka się zdjęcia ograniczenia związanego z losowym odtwarzaniem utworów, jednak nie ma się co łudzić – do aplikacji na pewno trafią kolejne restrykcje, które w mniejszy lub większy sposób wpłyną na komfort odtwarzania muzyki.
Do końca tego roku Spotify chce mieć 200 milionów użytkowników, którzy regularnie opłacają abonament. W tym celu faktycznie trzeba pomyśleć o zmianach w obecnej polityce.
Źródło: Digital Trends