Nie da się ukryć, że grze wiele brakuje pod względem grafiki do obecnych superprodukcji, jednak ewidentnie widać olbrzymią różnicę w porównaniu do pierwszego Fallouta, który swoją premierę miał około 18 lat temu. Choć silnik New Vegas daje sporo możliwości, to jednak zmianie uległ sposób prowadzenia dialogów czy też sam sposób rozgrywki. Jednakże, twórcy starają się przenieść w całości fabułę, potwory oraz lokacje i obszary, które znamy z pierwszej części. Jak na razie gotowe są Vault 13 i 15, Shady Sands (80 proc.) i Junktown (50 proc.). Trwają również intensywne prace nad The Glow, Necropolis, The Hub oraz Raider Camp. Fani serii na pewno docenią również fakt, że w grze odtworzono sposób podróży z podziałem na sektory.
Kiedy możemy spodziewać się, że Fallout The Story będzie gotowy? Na razie nie wiadomo. Przed modderami jeszcze sporo pracy, ale mamy nadzieję, że uda im się doprowadzić projekt do końca.
Źródło/Zdjęcia: Nerdburglars