Pisząc o tym, że Microsoft naprawdę polubił się z open source nie kłamaliśmy. Dowodów na to jest w ostatnim czasie całkiem sporo, a najnowszym niechaj będzie to, że już wkrótce na Windowsie 10 będzie dało się uruchomić aplikacje z Linuxa, także te z interfejsem graficznym (GUI). Związane jest to z trwającymi właśnie pracami nad usprawnieniem Windows Subsystem for Linux (WSL), który przy okazji zwiastuje także wsparcie dla akceleracji sprzętowej ze strony GPU.
Jeszcze w tym miesiącu gigant z Redmond doda pełny kernel Linuxa do Windowsa 10, wraz z wdrożeniem WSL 2. Teraz firma zapowiedziała, że aplikacje Linux GUI będą działały równolegle z aplikacjami tworzonymi z myślą o Windowsie. Coś, co jeszcze niedawno wydawało się rzeczą nierealną teraz będzie możliwe bez przekierowania X11. Zmiany wprowadzane są przede wszystkim z myślą o deweloperach.
Windows 10 wkróce z jeszcze lepszym wsparciem aplikacji z Linuxa. | Źródło: The Verge
Oczywiście, do tej pory uruchamianie apek Linux GUI na Windowsie było możliwe za sprawą serwerów graficznych, jednakże wymagało wykorzystania dodatkowego oprogramowania, a wydajność graficzna wołała o pomstę do nieba. Za sprawą akceleracji GPU nie będzie to już problemem. Jako pierwsi z nowych możliwości skorzystają członkowie programu Windows Insider z kręgu Fast Ring.
„Obsługa aplikacji z Linux GUI pozwoli na otwieranie instancji WSL i bezpośrednie uruchamianie aplikacji Linux GUI, bez potrzeby korzystania z dodatkowych serwerów. Pomoże to uruchamiać aplikacje w środowisku Linux, takim jak zintegrowane środowisko programistyczne (IDE)”, ogłosił dziś Microsoft w trakcie BUILD 2020.
Jeśli wydawało się Wam, że natywne OpenSSH w Windowsie 10, czy też Ubuntu i Fedora dostępne w Windows Store to ostatnie słowo Microsoftu, to jak widać myliliście się. Ciekaw jestem czym znany producent zaskoczy nas w kolejnych miesiącach.
Źródło: Microsoft, The Verge / Foto. Canva Pro