Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Taka jest smutna prawda i powinni się z nią pogodzić wszyscy użytkownicy legendarnego Windows 7. Legendarnego, bo jest to bezsprzecznie jeden z najlepszych systemów Microsoftu w historii. Wielu miłośników Siódemki nadal stawia ją wyżej niż Windows 10, a dopiero niedawno, ponad 3 lata od premiery, najnowszy system giganta wyraźnie przebił Windows 7 w statystykach. Jest to wyjątkowo znamienne.
Jednak Windows 7 się starzeje i jego “śmierć” jest tak naturalna, jak każdego innego oprogramowania. Jednak w przypadku systemów operacyjnych jest to wyjątkowo odczuwalne. Wszak na przykład starszej wersji Photoshopa jeszcze można spokojnie używać, natomiast korzystanie z takiego Windows 98 w roku 2019 jest już sporym wyzwaniem. Pomimo wielkiej sympatii użytkowników Windows 7 tego nie uniknie.
Co jest równie istotne, Microsoft przecież nie może wiecznie wspierać swoich starych systemów, bo generuje to niepotrzebne koszty. Cykl życia Windows 7 oficjalnie dobiegnie końca dokładnie za rok, czyli 14 stycznia 2020 roku. Wtedy też zakończy się pełne wsparcie dla Siódemki i system przestanie otrzymywać aktualizacje zabezpieczeń. Aby uniknąć zbędnego ryzyka, lepiej będzie zaktualizować system do bezpiecznego Windows 10. Oczywiście po tym terminie Siódemki będzie można nadal spokojnie używać, jednak opatrzone to będzie większym niż dotychczas ryzykiem.
Microsoft jest przekonany, że śmierć Windows 7 wpłynie stymulująco na rynek komputerów osobistych. Takie podejście ma sens, bo w istocie użytkownicy, przywiązani do swoich starych maszyn z Windows 7, staną przed koniecznością kupna nowego urządzenia, z nowszym, bezpiecznym i wspieranym systemem.
Źródło: Microsoft
Tak więc, jeśli z jakiegoś powodu (a na pewno jest ich sporo), nadal korzystacie z Windows 7, pora zacząć rozważać aktualizację, lub zmianę komputera na nowszy. Nie powinien to być absolutnie żaden problem. Obecnie praktycznie wszystkie nowe laptopy posiadają preinstalowany system Windows 10 i są zoptymalizowane pod jego obsługę.
Racja – Windows 10 nie jest systemem idealnym i z tym faktem nie sposób się spierać. Lecz trzeba brać pod uwagę bardzo istotną rzecz – Windows 10 to system jako usługa, czym zasadniczo wyróżnia się na tle Windows 7. Właśnie jako usługa, Dziesiątka jest stale rozwijana o nowe funkcje. A niestety wraz z nowymi funkcjami mogą się do systemu wkraść różnego rodzaju błędy, czego byliśmy przecież świadkami już wielokrotnie.
Źródło: Microsoft
Porównując więc te dwa systemy, trochę niesprawiedliwe jest określenie Siódemki jako wzoru stabilności i jednoczesne krytykowanie Windows 10 za jego mniejsze lub większe potknięcia. Trzeba być świadomym, że Windows 10 z dnia premiery w 2015 roku to nie ten sam system co obecnie. Pod wieloma aspektami można znaleźć tu tyle samo różnic, co w porównując obecną Dziesiątkę z Siódemką.
W przyszłości Windows 10 czeka jeszcze wiele, wiele zmian. A co z Windows 7? No cóż … pora zacząć odliczać dni – został nam równo rok z ukochanym, wielbionym choć po prostu przestarzałym systemem. Będziecie tęsknić?