1. Microsoft Bob – 1995
Microsoft Bob był powłoką graficzną (czymś w rodzaju launchera) na system operacyjny Microsoftu, której wersję 1.00 wydano 30 stycznia 1995 roku, jeszcze przed premierą Windowsa 95. Stworzono go tylko po to, aby uczynić obsługę komputerów przyjazną i zachęcającą. Wszystkie akcje można było wykonywać, klikając na poszczególne elementy wirtualnego pokoju. Niestety, kreskówkowe UI nie było wcale przyjazne w obsłudze (przynajmniej początkowo), a funkcje Boba – mocno ograniczone. Czy wiecie, że font Comic Sans stworzono właśnie na potrzeby tej dziwacznej aplikacji? Font ostatecznie nigdy do niej nie trafił.
2. Windows 95 jest… cool? Gates i Balmer tańczą na scenie – 1995
Przed premierą Windows 95 komputery kojarzyły się większości osób z czymś tajemniczym, nieosiągalnym i zupełnie nieprzystępnym. Microsoft bardzo starał się, aby przypiąć Windows 95 łatkę systemu intuicyjnego, przyjaznego początkującym i czegoś, co jest „odjazdowe” i „na czasie”. Owocem tych starań była jedna z prezentacji Windows 95, w trakcie której na scenie Steve Ballmer i Bill Gates podrygiwali w rytm kawałka „Start Me Up” Rolling Stonesów. Wyglądało to… no cóż, oceńcie sami.
3. „Prezetancja” BSOD – 1998
Blue Screen of Death, czyli niebieski ekran śmierci, pojawia się w systemach Windows niemalże od początku ich istnienia. BSOD od blisko trzech dekad utożsamiany jest z tym, co najgorsze w systemach Microsoftu: okazjonalnymi awariami, potrafiącymi zaprzepaścić owoce wykonywanej w danej chwili pracy lub zepsuć dobrą zabawę. Niebieski ekran śmierci pojawił się nawet w trakcie zorganizowanej z wielką pompą prezentacji Windowsa 98, transmitowanej na żywo w telewizji. Bill Gates starał się ratować wtedy sytuację, mówiąc: „to pewnie dlatego nie sprzedajemy jeszcze Windowsa 98 – pewne rzeczy wymagają poprawek”.
4. Pan Spinacz – 1998
Macie w swoim kręgu znajomych, którzy za wszelką cenę chcą Wam pomóc nawet wtedy, kiedy absolutnie tej pomocy nie potrzebujecie? Takim „znajomym” użytkowników systemu Windows był kiedyś Clippy, czyli Pan Spinacz. Asystent pojawił się po raz pierwszy w pakiecie biurowym Office 97 i nagabywał jego użytkownika… kiedy tylko miał na to ochotę. Pracowaliście sobie spokojnie, aż tu nagle Pan Spinacz wyskakiwał znikąd, proponując porady – przeważnie zupełnie chybione. Microsoft uśmiercił Pana Spinacza w 2001 roku i chyba nikt za nim nie zatęsknił.
5. Windows Me(h), czyli Millennium Edition – 2000
Windows Me to system, którego ze swojej świadomości mogli wyprzeć do dziś nawet najwierniejsi fani systemów Microsoftu. Ten doprawdy przedziwny OS był swoistym pomostem łączącym systemy Windows 2000 oraz Windows XP. Problem w tym, że był on uznawany niemal powszechnie za gorszy od Windowsa 2000. Millennium Edition działał niestabilnie, był wypełniony po brzegi bugami i pozbawiony DOS-u, co doprowadzało niektórych do szewskiej pasji
6. Technologia rozpoznawania głosu nie rozpoznaje głosu – 2006
Microsoft dwoił się i troił, aby przekonać konsumentów co do tego, że Windows Vista będzie systemem rodem z przyszłości. Jednym z jego elementów miała być nowatorska technologia rozpoznawania mowy, którą Microsoft prezentował na jednym z pokazów swojego przyszłego wtedy OS-u. Niestety, technologia ta działała fatalnie, a pierwsza jej prezentacja zakończyła się kompromitacją. Pracownik Microsoftu z ogromnym niepokojem wypowiadał kolejne słowa i polecenia – mało które zostało odczytane poprawnie przez soft.
7. Windows Vista, czyli system, którego nikt nie chciał – 2007
Wiem, że Windows Vista ma wielu zagorzałych obrońców, ale… nie, po prostu nie. Oczekiwania po załatanym kilkoma service packami Windowsie XP były ogromne. Wielu wydaje się, że Vista nie była zła, tylko Windows XP był świetny. Otóż nie. Vista miała zdecydowanie zbyt wysokie wymagania sprzętowe jak na to, z jakich komputerów korzystano w tamtym czasie na świecie. Co gorsza, Microsoft wciskał swój system nawet na najtańsze laptopy, które certyfikował bez cienia żenady swoją naklejką. Gwoździem do trumny było mnóstwo problemów z kompatybilnością sterowników i oprogramowania. Wydaje się, że Microsoft zmienił w systemie więcej niż powinien i nie dopasował go po prostu do obowiązujących realiów. W zaledwie dwa lata po premierze Visty gigant z Redmond udostępnił Windowsa 7. To chyba wiele mówi? PS Oto moje TOP 5 najgorszych wersji Windowsa.
8. Windows 8 bez Menu Start – 2012
Windows 8 był systemem zupełnie pominiętym przez sporą rzeszę użytkowników Windowsa 7. Powodów tego stanu rzeczy było wiele, ale jako najważniejszy wskazuje się cudaczny, zupełnie nieintuicyjny interfejs, zaprojektowany z myślą o urządzeniach z ekranami dotykowymi. Tak, Windows 8 był nowocześniejszy niż Windows 7, ale…. Sam brak Menu Start wystarczył, aby wprawić wiele osób w zakłopotanie. Zmiany w UI były po prostu zbyt duże. Sytuacji nie poprawiła nawet premiera Windowsa 8.1, w którym przywrócono Menu Start. Windows 10 okazał się prawdziwym wybawieniem.
Źródło: mat. własny