To właśnie Netflix przeżywa w ostatnich dniach prawdziwe oblężenie i ta cała trudna sytuacja najwyraźniej zaczyna powoli przerastać giganta. Zainteresowanie jest tak duże, że serwery dostają sporej zadyszki. Netflix musiał znaleźć jakieś rozwiązanie tego problemu, bo ta trudna sytuacja może potrwać może jeszcze przez wiele tygodni. Takie rozwiązanie właśnie znalazł i jest ono… kontrowersyjne.
By dać usłudze trochę oddechu Netflix postanowił czasowo obniżyć jakość udostępnianych materiałów, co ma zmniejszyć zużycie zasobów o 25%. Krótko mówiąc – żegnaj 4K! Przynajmniej na jakiś czas. Netflix liczy też na solidarność użytkowników, którzy gdy nie jest to konieczne, sami zdecydują się zmienić jakość transmisji na nieco niższą.
Na razie potwierdzono, że decyzja ta dotyczy krajów Europejskch, które stały się nowym epicentrum epidemii. Czy podobne ograniczenia pojawią się w innych regionach, takich jak USA, tego na razie nie wiadomo.
Źródło: BBC